Samotne macierzyństwo? Możesz sobie wszystko zaplanować!

Być może masz przyjaciół, który będą w stanie udzielić ci wsparcia na dłuższą metę. W Stanach Zjednoczonych taką pomoc nazywa się współrodzicielstwem (co-parenting) - osoby bezdzietne lub już z dorosłym potomstwem przyjmują długoterminowe role w życiu dziecka. Możesz coś ustalić oficjalnie lub po prostu powiedzieć wybranym osobom, że potrzebujesz ich pomocy i omówić, w jaki sposób mieliby być obecni w życiu twojego dziecka.

fot. istock.com

Weź kartkę papieru, narysuj krąg i na pisz w nim JA. Wyobraź sobie, że twoje dziecko, ma trzy tygodnie, nie chce spać i płacze. Potrzebujesz pomocy, lodówka świeci pustkami, nie nadążasz z praniem, prasowaniem. Pomyśl, kogo poprosiłabyś o pomoc. Narysuj linie odchodzące od słowa JA jak promienie na końcach napisz imiona i numery telefonów do wszystkich osób, które mogą ci pomóc. Jeśli np. twoja siostra mieszka na tyle daleko, że nie przyjedzie, ale zawsze będziesz mogła do niej zadzwonić i się wypłakać, dodaj ją do listy. Jeśli sąsiadka może zrobić ci podstawie zakupy, zapisz jej numer telefonu. Jeśli twój przyjaciel jest w każdej chili rzucić wszystko i przyjechać napisz jego numer wielkimi literami. Przypnij tę kartkę przy telefonie lub na lodówce. Większość świeżo upieczonych matek potrzebuje pomocy, ale ma problemy z tym, jak o nią prosić. Przyjaciele chętnie pomogą, ale nie wiedza jak zaproponować wsparcie. Lista ułatwi ci zwracanie się o pomoc, a innym umożliwi jej udzielenie.

Życie jest jak karuzela. Może kiedyś przyjdzie czas, że ty będziesz mogła pomóc jakiejś mamie w opałach, więc nie wahaj się prosić o pomoc, jeśli jej potrzebujesz. Metoda ta też jest przydatna dla par. Szczególnie jeśli twój partner często wyjeżdża delegacje lub pracuje gdzieś daleko i często będziesz sama. Niech twój partner zrobi podobną listę, byś mogła liczyć na dodatkową pomoc, gdy on będzie daleko.