Stres i negatywne podejście mają zły wpływ na nasz organizm. Chociaż o skutkach pesymizmu można przeczytać już praktycznie wszędzie to nadal wiele osób uważa, że przesadne zmuszanie się do szczęścia jest złe. Przede wszystkim nie chodzi o “zmuszanie się”, a o zachowanie podejścia “da się zrobić” - nawet jeśli będzie nas to kosztowało kilka godzin więcej pracy. Jak zachować pozytywne myślenie? Kilka prostych kroków.
Zobacz więcej: Czy wiesz jak zadbać o siebie w 2021 roku?
Każdy, kto ma problem z lękiem powinien poćwiczyć nazywanie uczuć - nawet jeśli są negatywne. Złość, strach i lęk to uczucia, które towarzyszą każdemu, ale można inaczej na nie reagować. Pozytywne nastawienie psychiczne to nie całkowity brak smutku, to zdolność do późniejszego powrotu do równowagi.
Zwykle czujemy się źle, gdy nie wiemy, jak wyjść z trudnej sytuacji. Trzeba sobie uświadomić, że emocje są tymczasowe. Z pewnością nie oznacza to, że trudna sytuacja życiowa nie będzie nam przypominać o smutku za kilka lat. Po prostu oznacza, że początkowe etapy żalu nie trwa wiecznie.
fot. istock.com
Myślenie typu “wszystko albo nic”, znane również jako myślenie czarno-białe, jest pełne skrajności i ignoruje szare obszary życia, a większość życia istnieje właśnie w szarości. Przykładów rozczarowania drugiej strony jest sporo, ale to, że zawiodłeś dzisiaj szefa, nie oznacza, że jesteś najgorszym pracownikiem, a on powinien cię zwolnić. Jedna wpadka nie oznacza, że wszystko się skończyło.
Zobacz więcej: Ze zdrowiem psychicznym Polaków nie jest najlepiej!
Zamiast myśleć o tym, że przyszłość jest niepewna, to zacznij wyobrażać sobie siebie w przyszłości, jako szczęśliwego człowieka. Kilka razy w tygodniu poświęć 10-15 minut na myślenie o sobie tylko w pozytywnym aspekcie. Wyobrażaj sobie, że jesteś szczęśliwy w przyszłości, masz to wszystko, co chcesz mieć i bądź wdzięczny za to, że masz to wokół siebie.
Pisanie jest jedną z form terapii, tak samo jak nagrywanie siebie. Codziennie odnotuj wszystkie rzeczy, które sprawiały ci przyjemność i cię ucieszyły. Nie muszą to być ogromne rzeczy, ale małe np.: kawa na mieście. Zapisywanie wszystkiego, co przynosi nam radość i wdzięczność pozwala wrócić do notatek za jakiś czas i przypomnieć sobie dobre chwile, zamiast tych złych.