Różnego rodzaju nerwice i natręctwa utrudniają funkcjonowanie na wszystkich płaszczyznach – tej seksualnej też. Obsesje oznaczają bycie „zatrzaśniętym” w serii myśli i lęków, które pojawiają się nagle i wywołują poczucie niepokoju, winy lub wstydu. Aby usunąć te natrętne myśli, ci, którzy cierpią na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, próbują wdrożyć szereg zachowań i rytuałów, które zapewniają ulgę. Często też sięgają po środki farmakologiczne i terapię.
Zobacz więcej: Jak zadbać o higienę psychiczną?
Zaburzenie obsesyjno-kompulsywne wpływa na sferę erotyczną na dwóch poziomach: psychicznym i fizycznym . Z jednej strony pojawiają się lęki i zobowiązania do zachowania ostrożności i przestrzegania rytuałów, które hamują erotyczny impuls. Z drugiej strony ma to konkretny wpływ na związek, ponieważ osoby cierpiące na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, aby opanować problem, często leki, które mają negatywny wpływ na libido i sprawność fizyczną (mogą powodować zaburzenia erekcji lub przedwczesny wytrysk). Skutki uboczne zażywania leków i przestrzegania rytuałów dodatkowo pogłębiają problemy związane ze sferą seksualną.
fot. istock.com
To zależy od intensywności zaburzeń, podawanych leków i osobistym stosunku do schorzenia. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne są bardzo złożone, czasem przechodzą w stan chroniczny lub nasilają się. Ważne jest, aby osoby, które cierpią na tego rodzaju zaburzenia, jak najszybciej podjęły terapię i leczenie farmakologiczne. Z drugiej strony osoby borykające się z łagodniejszymi i niepatologicznymi obsesjami, mogą skorzystać na uświadomieniu sobie problemu – u niektórych jest to ogromny krok na przód w leczeniu. Wsparcie specjalisty jest konieczne, aby jak najszybciej uporać się z problemami.
Zobacz więcej: Pandemia COVID-19 zaostrza nerwicę natręctw u dzieci i młodzieży
Na poziomie intymności zaburzenia obsesyjno-kompulsywne mogą wywołać wiele wątpliwości (na przykład co do orientacji seksualnej, zaangażowania w związek – własnego lub partnera oraz natury fantazji erotycznych). Ponadto pojawia się często, zwłaszcza na początku, poczucie obrzydzenia w stosunku do wydzielin ciała lub niektórych zapachów. Prowadzi to do obaw o zarażenie się chorobami przez kontakt fizyczny z innymi lub przez środowisko, które nie jest „idealnie czyste”.