To są najlepsze przekąski po treningu!

Z artykułu dowiesz się:
A prawda jest taka, że spalone kalorie i te zjedzone po treningu wcale się nie niwelują. Wręcz przeciwnie – ponieważ dbając o linię musimy uważać na to co jemy zarówno przed wysiłkiem fizycznym, jak i po nim. Dlatego dzisiaj w naszej galerii znajdziecie kilka propozycji przekąsek idealnych po zakończonym treningu!
Nasz organizm bardzo lubi migdały. Są bogate w proteiny, które musimy uzupełnić po treningu i nie wymagają specjalnego przygotowania. To bardzo uniwersalna przekąska, ponieważ możemy je również wziąć do pracy albo na uczelnię.
Jabłka to jedne z najmniej kalorycznych owoców. Po treningu dodadzą nam energii, ale nie zniwelują efektów ćwiczeń. A z dodatkiem masła orzechowego lub migdałowego (wedle uznania) szybko wejdą na listę ulubionych smakołyków.
Zobacz więcej: Dzięki TEJ jednej rzeczy naprawdę schudniesz
Zielone smoothie to już „kultowa” pozycja na liście potreningowych przekąsek. W tej kwestii możemy dopasować składniki według tego co lubimy najbardziej. My proponujemy miętę, kolendrę, ogórek oraz imbir i cytrynę. Orzeźwiający i idealnie kwaskowaty!
fot. istock.com
Czas po treningu to idealny moment, żeby podładować nasze zapasy białkowe, a świetnie nadadzą się do tego jajka, bogate w proteiny oraz witaminę D.
To może być jedna z bardziej „kontrowersyjnych” propozycji, ponieważ kefir albo się lubi albo nie lubi. Nie zmienia to faktu, że po treningu, nawet jeśli za nim nie przepadamy, to idealna przekąska.
Ta przekąska wymaga niestety trochę więcej przygotowań, dlatego warto poświęcić na to trochę czasu zanim zaczniemy nasz trening. Podczas intensywnych ćwiczeń nasz organizm traci energię, którą uzupełni bogaty w proteiny indyk, a pełnoziarniste wrapy zapobiegną późniejszemu podjadaniu.
To jedna z najszybszych do przygotowania (i najsmaczniejszych) przekąsek po treningu. W końcu każdy wysiłek fizyczny sprawia, że robimy się głodni, więc nie chcemy spędzać godzin na przygotowywaniu posiłku. W tym przypadku wystarczy odrobina jogurtu naturalnego oraz sezonowe owoce (oczywiście z umiarem).
To jeden z tak zwanych „zdrowych” tłuszczy, ponieważ zawiera wiele cennych składników dla naszego organizmu. Po treningu możemy wedle uznania zjeść go w sałatce albo upieczonego.