Z artykułu dowiesz się:
Wykorzystaj nowoczesne antycellulitowe kosmetyki i akcesoria ułatwiające domowy masaż antycellulitowy. Cellulit jest defektem kosmetycznym, za którym stoi nieprawidłowo rozmieszczona tkanka tłuszczowa. Ale uwaga: choć za nierówności widoczne na powierzchni skóry odpowiadają komórki tłuszczowe (adipocyty), cellulit to również problem kobiet szczupłych, a czasem nawet bardzo szczupłych. Gdy się pojawia, oznacza to, że upośledzone jest mikrokrążenie w tkance podskórnej, przez które dochodzi do zastoju limfy i obrzęków, a ta bolączka nie zależy od nadwagi.
Mikrokrążenie spowalnia i upośledza wiele czynników, np. palenie papierosów, brak ruchu, zła dieta czy przyjmowanie źle dobranych pigułek antykoncepcyjnych. Weź to pod uwagę, gdy myślisz o skutecznej terapii antycellulitowej. Powinna ona pomóc pozbyć się nieprawidłowo rozmieszczonych komórek tłuszczowych, ale jednocześnie przywrócić sprawne mikrokrążenie. Do domowych zabiegów wykorzystaj więc najbardziej polecany duet: krem antycellulitowy lub specjalny bandaż nasączony substancjami aktywnymi plus urządzenie pobudzające krążenie podskórne – specjalny masażer albo bańkę chińską. Pamiętaj, by krem zawierał aktywne składniki rozbijające tkankę tłuszczową (najnowocześniejsze preparaty przyspieszają także procesy spalania komórek tłuszczowych).
Choć istnieje mnóstwo kosmetycznych zabiegów, które dedykowane są walce z cellulitem, masaże – czy to manualne, czy wykonane z pomocą różnych urządzeń – wiodą prym. Nic w tym dziwnego, bo gdy odpowiednio poruszymy tkankę podskórną, przywrócimy w niej prawidłowe mikrokrążenie, zlikwidujemy zastoje limfy i obrzęki. Robiąc taki masaż samodzielnie w domu, pamiętaj, by zawsze ruchy wykonywać w stronę serca, np. gdy masujesz nogi, zaczynasz od łydek, później przechodzisz do ud i pośladków. Jeśli nie zamierzasz zgłębiać techniki masażu wygładzającego, który aktywuje układ limfatyczny, kup specjalny masażer antycellulitowy (nie są drogie, a bardzo często znajdziesz je w komplecie z kremami antycellulitowymi).
Brzmi wyrafinowanie, ale w gruncie rzeczy to proste urządzenie. Przypomina mały silikonowy kubeczek, który dociskany do skóry, zasysa fałd skóry, wytwarza w ten sposób podciśnienie, co zmusza komórki tłuszczowe do uwalniania nagromadzonego tłuszczu i przyśpiesza drenaż limfatyczny. Dokładnie na tej samej zasadzie działa profesjonalny masaż podciśnieniowy, czyli endermologia. Uwaga: to bardzo intensywny zabieg, dlatego natężenie i szybkość masowania należy dostosować indywidualnie, by nie doprowadzić do pękania naczynek krwionośnych i powstawania siniaków. Żadnego z masażu nie powinnaś wykonywać na suchą skórę. Po pierwsze: to może boleć. Po drugie: dzięki masażowi aktywne substancje znajdujące się w balsamach czy olejkach na cellulit mają szansę zadziałać jeszcze efektywniej.
fot. istock.com
To dobry sposób na to, by skuteczny zabieg wygładzający ciało wykonać samodzielnie. Obwiązujesz bandażem obszar dotknięty cellulitem, czekasz 20 minut, mogąc jednocześnie wykonywać różne czynności. W tym czasie aktywne substancje, na przykład kofeina lub L-karnityna, działają. Ponieważ zazwyczaj w takich produktach znajdują się również składniki mające właściwości termoaktywne, poprawia się mikrokrążenie i wchłanianie pozostałych dobroczynnych komponentów, którymi nasączony jest produkt. Tego typu zabiegi nie tylko wygładzają ciało, ale też zmniejszają jego objętość, bo skutecznie aktywują spalanie tłuszczu.
Za skłonności do powstawania cellulitu odpowiedzialne są i geny, i styl życia. Dlatego, by pozbyć się pomarańczowej skórki na zawsze, nie wystarczy jeden krótki zryw, złożony z serii zabiegów i superdiety. Warto w codziennej pielęgnacyjnej rutynie znaleźć miejsce dla kremów antycelluliltowych i wygładzających masaży. Wmasowanie balsamu nie musi zabierać dużo czasu. Gdy wykonujesz go codziennie, wystarczy ci minuta lub dwie. Koniecznie też trzeba zmienić dietę. W pierwszym kroku z menu trzeba wyeliminować przetworzone produkty, bo zawierają zarówno dużo soli, która dodatkowo sprzyja obrzękom, jak i tłuszcze trans oraz cukier, które powodują stany zapalne. Jadłospis powinien zawierać jak najwięcej warzyw i owoców, zwłaszcza tych bogatych w wodę. W sezonie warto sięgać po truskawki, arbuzy, melony, morele i zieleninę.