Z artykułu dowiesz się:
Postanowiłaś więc zapewne zwiększyć ilość treningów nawet do dwóch dziennie. Czy jednak to pomoże raz na zawsze pozbyć się dodatkowego tłuszczyku? Naukowcy są jednogłośni. Żeby skutecznie zmniejszać obwody powinnaś ćwiczyć z wysoką intensywnością maksymalnie 5 razy w tygodniu przez około 30-45 minut. Jeżeli to ci jednak nie wystarcza i brakuje i dodatkowej dawki endorfin, w najbardziej ekstremalnym wypadku możesz trenować przez 50-60 minut 6 dni w tygodniu.
Najlepiej rozłożyć wtedy swój plan treningowy na 3 dni intensywnego kardio oraz 2 dni ćwiczeń dynamicznych np. z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała. Jeden dzień przeznacz na rozciąganie, jogę lub pilates. Takie połączenie świetnie modeluje sylwetkę!
Zobacz więcej: 5 sposobów na energię do ćwiczeń - wiemy co naprawdę działa!
Jeżeli z jakichkolwiek względów zdecydujesz się jednak na dwa treningi tego samego dnia, pamiętaj o różnorodności. Rano zrób trening kardio, a wieczorem zaś siłowy lub na odwrót. Pozwól mięśniom odpocząć i spraw, żeby twoje ciało nie przyzwyczaiło się do tej samego zestawu treningowego. To niestety, nawet w przypadku bardzo intensywnych treningów, krok do zwolnienia tempa naszego metabolizmu oraz urazów.
fot. istock.com
W czasie gdy ciało gromadzi tłuszcz, wie także kiedy może spodziewać się jego spalania i z góry zakłada na ile może sobie pozwolić. Zaskakuj je każdego dnia i tym samym chudnij! Planowałaś zamiast 10-kilometrowego truchtu rower? Zrób to! Rolki zamiast steppera? Do dzieła! Pokaż swojemu ciało, że potrafisz je zaskoczyć, a ono odwdzięczy się zgrabną i jędrną sylwetką!
Pamiętaj także o regeneracji i koniecznie weź jeden dzień wolnego od ćwiczeń. Nie oznacza to, że masz cały dzień leżeć w łóżku. Spędź go aktywnie np. spacerując. To pozwoli mięśniom odpocząć, unormuje się poziom wody w organizmie i poczujesz się po prostu lepiej. Nadgorliwość w przypadku ćwiczeń z całą pewnością nigdy nie wychodzi na dobre.
Trzymamy kciuki za talię, abs i pośladki marzeń!