Kasza – wyszczupla, odmładza i chroni przed chorobami

Choć obfitują w węglowodany, zamiast tuczyć pomagają utrzymać szczupłą sylwetkę i wspierają zdrowie. Przeczytaj, dlaczego wręcz trzeba włączyć kasze do codziennej diety.
Kasza to pierwotny pokarm, spożywany przez człowieka dużo wcześniej niż chleb, bo już w epoce neolitu. Zanim główne miejsce w polskiej kuchni zajęły ziemniaki, do końca XVIII wieku królowały w niej właśnie zboża takie jak orkisz, jęczmień i proso. Sporządzano z nich zupy zwane polewkami, łączono z kwaśnym mlekiem, podawano z okrasą i rozmaitymi dodatkami. Ziarno łamano też na drobniejsze, szybciej gotujące się krupy. Do dziś kasze należą do produktów łatwych w przygotowaniu i bogatych w cenne, bo przeważnie deficytowe składniki odżywcze. Mimo to o wiele częściej sięgamy po przetworzone „gotowce” z oczyszczonych ziaren zbóż – białe pieczywo, błyskawiczny ryż czy płatki, które można jeść wprost z paczki. Niestety, nie pozostaje to bez wpływu na figurę i stan zdrowia. Co innego kasze, których jest do wyboru aż kilkanaście rodzajów, a każdy ma inny smak, konsystencje i właściwości. Sprawdź, jakie korzyści zapewniają kasze.
Osoby zjadające co najmniej kilka porcji pełnych ziaren dziennie w miejsce produktów z przetworzonych zbóż są szczuplejsze w talii! Jak dowiodły badania opisane w „American Journal of Clinical Nutrition”, już przy dziennej dawce wynoszącej 3 i 1/3 szkl. kaszy, naturalnych płatków czy razowca, ilość tłuszczu w jamie brzusznej może być mniejsza o 10% niż wtedy, gdy te produkty nie są włączane do diety. Ten wewnętrzny tłuszcz, zwany trzewnym, nie tylko poszerza cię w pasie, ale przede wszystkim przyczynia się do rozwoju chorób metabolicznych.
Zwiększenie spożycia pełnych ziaren w czasie odchudzania pozwala schudnąć więcej niż przyjmowanie bardziej obfitych porcji warzyw. Jedzące zboża uczestniczki badania zaprezentowanego w „British Journal of Nutrition” przez 6 tygodni zrzuciły średnio o kilogram więcej niż zwolenniczki „zieleniny”. Ciekawe wnioski wyciągnęli też naukowcy z Uniwersytetu Harwardzkiego z badań prowadzonych przez 12 lat na 74 tysiącach pielęgniarek. Zaobserwowano, że kobiety zjadające najwięcej pełnych ziaren ważą mniej niż te stroniące od zbóż. Kasze (i inne produkty z pełnego ziarna) są wiec niezbędnym składnikiem diety odchudzającej, szczególnie gdy całkowicie zastępują przetworzone produkty zbożowe.
fot. istock.com
Zobacz więcej: Dzięki tak skomponowanej diecie odchudzającej odniesiesz sukces
Ziarna z „osłonką” są źródłem chromu, który pomaga udostępniać komórkom organizmu ich główne paliwo, jakim jest glukoza. Tym samym chrom usprawnia przemiany węglowodanów i pozwala ograniczyć gwałtowne skoki poziomu insuliny we krwi, które są przyczyną wilczego głodu i napadów apetytu na słodycze. Nieodparta ochota na słodkości bywa też wynikiem niedoborów chromu, częstych przy diecie opartej na białej mące.
Pełne ziarna zapewniają związki niezbędne do utrzymania zdrowej skóry, włosów i paznokci, a przy tym deficytowe w dietach niskokalorycznych i tych opartych na przemysłowych „gotowcach” . To witaminy z grupy B, wit. E, a nawet wit. A. Regularnie jedzone kasze umożliwiają też zwiększenie w organizmie poziomu składników mineralnych, ważnych dla zachowania młodzieńczego wyglądu, m.in. magnezu, potasu, wapnia i żelaza. Urodzie sprzyja ponadto nierozpuszczalny błonnik, który „wymiata” szkodliwe związki z jelita, usprawnia trawienie i ułatwia detoksyfikację organizmu – a to w dużej mierze wpływa na stan skóry. Jest też ważne zwłaszcza przy diecie obfitującej w mięso i wysokoprzetworzone jedzenie. Z kolei błonnik rozpuszczalny w wodzie oraz zbożowe antyoksydanty pomagają chronić się przed szkodliwymi związkami, m.in. zanieczyszczeniami pochodzącymi z żywności oraz środowiska.
Zobacz więcej: To są naturalne źródła energii dla twojego organizmu!
fot. istock.com
Zboża oczyszczone, a więc pozbawione najcenniejszych składników z „osłonki”, stają się wręcz szkodliwe. Dlaczego? Bo nasilają tzw. stres oksydacyjny – procesy utleniania, które przyspieszają starzenie się oraz sprzyjają otyłości, cukrzycy i chorobom serca. Oczyszczone ziarna są też mało urozmaicone smakowo i niezależnie od producenta niewiele się od siebie różnią. Natomiast kasze oferują różnorodność cennych związków odżywczych. Tylko sam błonnik ma wielokierunkowe działanie prozdrowotne. Mając dużą chłonność, wiąże cześć „złego” cholesterolu, trójglicerydów i toksyn; pobudza trawienie i dostarcza antyoksydanty, które redukują wspomniany stres oksydacyjny. Jedzenie 2 porcji pełnych ziaren dziennie może obniżyć ryzyko rozwoju cukrzycy o 21%, a 3 porcje zmniejszają możliwość wystąpienie zawału o 10%. Kasze i inne pełnoziarniste produkty pomagają także chronić organizm przed nowotworami, zwłaszcza jelita grubego. By czerpać maksimum korzyści z ich jedzenia, warto wybierać różne ich rodzaje i gotować w prawidłowy sposób, by zachowały większość skladników odżywczych.