Najnowsze badania o witaminie D zaskakują. Tylko takie dawki mają znaczenie

Witamina D i wapń nie chronią przed złamaniami! Taki jest wynik najnowszych analiz USPSTF, czyli U.S. Preventive Services Task Force. Organizacja to już w 2018 r. stwierdziła, że witamina D i wapń - odpowiednio w dawce 400 jednostek dziennie i 1000 jednostek w profilaktyce pierwotnej u kobiet w okresie pomenopauzalnym nie ma znaczenia, jeśli chodzi o zapobieganie złamaniom kości. Natomiast - uwaga - w wyższych dawkach dopiero niedawno udowodniono, że nie ma ona znaczenia. Dotychczas uważano, że większe dawki mają znaczenie profilaktyczne.
I witamina D, i wapń są ważne dla zdrowia - witamina D pomaga we wchłanianiu wapnia i korzystnie wpływa na układ immunologiczny, mózg oraz mięśnie. Już od pierwszego roku życia zaleca się zażywanie od 600 do 800 jednostek witaminy D oraz od 700 do 1200 jednostek wapnia.
Natomiast niektóre organizacje, jak Council for Responsible Nutrition stoją na stanowisku, że na suplementacji witaminy D oraz wapnia korzystają osoby ze zbyt małymi ich poziomami, osoby na niewłaściwych dietach, starsze, mieszkające w mało nasłonecznionych krajach. W ich przypadku zaniechanie suplementacji prowadzi do pogłębiania się niedoborów.
Do właściwości witaminy D zalicza się m. in. udział w procesach wchłaniania wapnia i fosforu, a także w przemianie materii i w regeneracji neuronów oraz wątroby. Witamina D działa korzystnie na mięśnie i układ mięśniowy, poprawia jakość snu i reguluje jego długość, wspiera odporność
zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób cywilizacyjnych, w tym cukrzycy typu 2
zwiększa ilość plemników organizmu oraz obniża ryzyko niektórych nowotworów, w tym raka jelita grubego.
Lekarze zalecają, by każda osoba dorosła, pomiędzy 18. a 65. rokiem życia, przez cały rok przyjmowała 2 tysiące jednostek witaminy D dziennie. Normy witaminy D ze względu na wiek są następujące:
Najlepszą metodą jest badanie poziomu witaminy D w surowicy krwi. Natomiast niedobór tej witaminy można rozpoznać także po nadmiernym przemęczeniu, bólach mięśni i stawów oraz po częstych infekcjach. Sama witamina D jest jednak niewystarczającym wsparciem dla układu odpornościowego, należy wdrożyć także aktywność fizyczną oraz odpowiednią dietę.