Czy wiesz, że jeden chory na grypę może zarazić aż cztery inne osoby z bliskiego otoczenia?

Sezon chorobowy w pełni. Każdego tygodnia odnotowuje się dziś około 50 tysięcy zachorowań na grypę. Eksperci twierdzą, że jeszcze najbliższe trzy tygodnie mogą być trudne, później sytuacja ma się uspokajać. Co dziś wiemy na temat tej choroby?
Przeczytaj też: Coraz więcej dorosłych mierzy się z chorobami okresu dziecięcego. Ekspert wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje
Grypę wywołują wirusy. W jaki sposób się nimi zarażamy? Drogą kropelkową. Wystarczy, że znajdujemy się blisko osoby chorej, a już pojawia się duże ryzyko, że właśnie złapaliśmy choróbko. I wcale nie musi ona kichać czy kaszleć. Okazuje się bowiem, że zarażanie odbywa się niekiedy jeszcze zanim pojawią się pierwsze objawy. Wystarczy więc, że będzie do nas mówić…
Warto wiedzieć, że chory zaraża grypą już dwa dni przed tym, jak zacznie czuć się gorzej. W przypadku małych dzieci ten czas może się wydłużyć nawet do… 6 dni. Dobrze też zdawać sobie sprawę, że gdy pacjent upora się już z gorączką, dreszczami czy kaszlem, jeszcze przez tydzień może zarażać. A gdy mowa o dzieciach, „niebezpieczeństwo” czyha i 10 dni od wystąpienia pierwszych objawów. Dodajmy, że według danych Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Nowym Targu, jeden chory może zarazić 4 kolejne osoby z bliskiego otoczenia.
Przypomnijmy też, że grypę można rozpoznać poprzez kaszel, katar, ból gardła, wysoką gorączkę, dreszcze, bóle mięśni, nudności i brak apetytu. Potwierdzić chorobę można przy pomocy prostych testów, dostępnych w aptekach.
Czy można w jakiś sposób uchronić się przed grypą? Przede wszystkim warto się szczepić. Poza tym ważna jest higiena rąk i nie dotykanie brudnymi dłońmi oczu, nosa czy ust. Dodatkowa suplementacja witamin również nie zaszkodzi.
Źródło: gazeta.pl
Przeczytaj też: Na ubraniach z drugiej ręki patogeny mogą żyć nawet 200 dni