Jak zanieczyszczenie powietrza wpływa na męską płodność?

Niepłodność męska jest przyczyną mniej więcej połowy wszystkich przypadków niepłodności par starających się o dziecko. Problemy z płodnością dotykają 7% męskiej populacji. Niestety, jest to wciąż temat tabu. Dla większości mężczyzn problemy z płodnością nie są możliwe do wyjaśnienia, co oznacza swoje piętno na psychice mężczyzny. Najnowsze badania sugerują, że problem z męską płodnością wciąż rośnie, a jedną z przyczyn jest zanieczyszczenie powietrza.
Globalna populacja wzrosła dramatycznie w ciągu ostatniego stulecia. W 1950 roku ilość ludzi na Ziemi kształtowała się na poziomie 2,5 miliarda, gdzie teraz ta liczba wzrosła do 8 miliardów. Niestety, ostatnio wskaźnik urodzeń na całym świecie osiąga rekordowo niski poziom. Ponad 50% światowej populacji żyje w krajach o współczynniku dzietności poniżej dwojga dzieci na kobietę. Na tę sytuacje wpływ mają pozytywne zmiany, takie jak niezależność finansowa kobiet i kontrola ich zdrowia reprodukcyjnego. Ale też te negatywne przyczyny, jak względy społeczne, ekonomiczne, czy problemy z płodnością.
Najnowsze badania sugerują, że wzrasta całe spektrum problemów reprodukcyjnych u mężczyzn, w tym zmniejszająca się liczba plemników, obniżony poziom testosterony oraz zaburzenia erekcji, czy nowotwory męskich narządów płciowych.
Plemniki to wyjątkowe komórki. Malutkie, pływające i potrafiące przetrwać poza organizmem. Żadne inne ludzkie komórki tego nie potrafią. Plemniki są niezwykle wyspecjalizowane i wydawać by się mogło „niezniszczalne”. Jednak pozornie niewielkie zmiany mogą mieć potężny wpływ na ich jakość i zdolność zapłodnienia komórki jajowej.
Kluczowymi aspektami płodności są:
fot. istock.com
Prawdą jest, że kiedy spada ilość plemników spada poniżej 40 milionów na mililitr nasienia, zaczynają się problemy z płodnością. Liczba plemników jest ściśle związana z szansami na płodność. Badania opublikowane w 2022 roku ukazują, że liczba plemników spadła średnio o 1,2% rocznie w latach 1973 – 2018, ze 104 do 49 milionów/ml. Od 2000 roku tempo spadku przyspieszyło do ponad 2,6% rocznie.
Naukowcy twierdzą, że ta tendencja spadkowa może wynikać ze zmian spowodowanych czynnikami środowiskowymi czy stylem życia. Spadek ilości plemników w mililitrze nasienia jest wskaźnikiem złego stanu zdrowia mężczyzn.
Rebecca Blanchard, badaczka/weterynarz z University of Nottingham w Wielkiej Brytanii bada wpływ chemikaliów środowiskowych znajdujących się w domu na zdrowie reprodukcyjne samców. Wykorzystuje psy jako model bazowy. Jej badania koncentrują się na chemikaliach znajdujących się w tworzywach sztucznych, środkach zmniejszających palność i zwykłych artykułach gospodarstwa domowego. Badania Rebecci wykazały, że te chemikalia mogą zaburzać system nasz system hormonalny i szkodzić płodności psów, ale też ludzi.
To odkrycie potwierdzone jest z innym badaniem, pokazującym szkody dla płodności powodowane przez chemikalia znajdujące się w tworzywach sztucznych, lekach stosowanych w gospodarstwie domowym i w powietrzu.
Bez wątpienia zmiany klimatu wpływają negatywnie na męską płodność, a niektóre badania sugerują, że plemniki są szczególnie wrażliwe na skutki rosnących temperatur. Wykazano, że fale upałów uszkadzają plemniki, a globalne ocieplenie lub praca w gorącym środowisku negatywnie wpływa na jakość nasienia.
Przeczytaj również: