Polki nie chodzą do ginekologa, bo się wstydzą!

Czy wiesz, że ponad 3 miliony kobiet w Polsce nie chodzi regularnie do ginekologa?
Polki nie chodzą do ginekologa, bo się wstydzą!
fot. istock.com
03.07.2020
Katarzyna Lemanowicz

Kampania "W kobiecym interesie" ma zachęcić Polki do regularnych badań. Właśnie rusza jej II edycja. O co dokładnie chodzi? Dowiesz się poniżej. 

Ponad 3 miliony kobiet w Polsce nie chodzi regularnie do ginekologa. Niestety, nadal istotnym czynnikiem zniechęcającym Polki do badań ginekologicznych jest silne poczucie wstydu. Podczas pierwszej wizyty u ginekologa odczuwało go blisko 60% z nas.

Kampania "W kobiecym interesie" - jaki jest cel?

Celem II edycji kampanii „W kobiecym interesie” jest stwarzanie warunków do regularnych badań ginekologicznych, jak też do pokonywania własnego dyskomfortu w imię wyższego celu – zdrowia.

Okres pandemii był trudny dla lekarzy i pacjentek. Utrudnienia w dostępie do lekarzy specjalistów powodowały, że profilaktyka była odstawiona na boczny tor, a dostęp do zabiegów i hospitalizacji
z zakresu ginekologii bardzo ograniczony.

81%[1] Polek przyznało, że nie robiło badań ginekologicznych od czasu ogłoszenia pandemii w Polsce, a niewiele mniej, bo 70% potwierdziło, że w tym czasie było o wiele trudniej umówić się do ginekologa. Teraz jest czas nadrabiania zaległości. 

Celem numer jeden II edycji kampanii społeczno-edukacyjnej „W kobiecym interesie”, realizowanej przez firmę Gedeon Richter Polska, jest odciążenie placówek medycznych w przywróceniu realizacji profilaktycznych badań ginekologicznych, które przez wiele tygodni były wstrzymane.

Badania ginekologiczne - regularne wizyty to podstawa 

Drugim ważnym celem, jest zachęcenie kobiet do regularnych wizyt u ginekologa i edukacja na temat sposobów pokonywania społecznych i psychologicznych barier w odbywaniu regularnych kontroli zdrowotnych.

Z badań[2] przeprowadzonych na zlecenie Gedeon Richter Polska na początku 2020 roku wynika, że 53% Polek nie bada się regularnie, bo nie ma takiej potrzeby, nie ma problemów zdrowotnych. Te, które się badają, najczęściej wykonują cytologię (67% wskazań) i USG dróg rodnych (47%). Natomiast bardzo mała jest świadomość dot. zakażenia wirusem HPV, który może być jedną z przyczyn raka szyjki macicy. Tylko 10% kobiet w Polsce (niezależnie od wieku) robi test na jego obecność.

Badania ginekologiczne - Polki się wstydzą 

Jedną z największych przeszkód w odbywaniu regularnych wizyt ginekologicznych jest też wstyd. 59% Polek (7,6 miliona!) podczas pierwszej wizyty u ginekologa odczuwało wstyd, a blisko 50% miało nawet silne poczucie wstydu. 25% respondentek przyznało, że wstydzi się momentu wejścia na fotel ginekologiczny, a 21%, że także podczas samego badania.

- Wstyd to jedna z emocji najtrudniejszych w doświadczaniu. Każe nam myśleć o sobie „jestem zła/zły”, destrukcyjnie wpływa na nasze wewnętrzne przekonanie, że możemy coś zmienić i robić lepiej. Pojawia się, kiedy w naszej ocenie zrobiliśmy coś wbrew regułom życia społecznego. Aby pokonać wstyd należy przeanalizować sytuację, jaka wzbudza w nas wstyd, odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie reguły i normy złamałyśmy i czy rzeczywiście tak jest, zaakceptować własne słabości i niedoskonałości. Niezwykle często właśnie nagość traktujemy jako łamanie zasad współżycia społecznego, niepotrzebne eksponowanie własnej seksualności. Tymczasem w kontekście wizyty u lekarza nagość jest czymś naturalnym – tłumaczy dr Magdalena Nowicka, psycholog różnic indywidualnych z Uniwersytetu SWPS.

Kampania "W kobiecym interesie"

Co ciekawe, najtrudniejszy moment podczas wizyty u ginekologa to sytuacja, gdy lekarz mówi „Proszę się rozebrać” – aż 43% młodych kobiet odczuwa wtedy wstyd, w szerszej grupie wiekowej (do 65 lat) jest on relatywnie mniejszy – deklaruje go co trzecia (31%).

Pomocą przy przełamaniu bariery wstydu przed wizytą ginekologiczną może być dla wielu kobiet wsparcie bliskiej osoby, np. partnera, przyjaciółki czy matki. Bardzo ważne, by ta osoba nie miała negatywnych przekonań na temat takiej wizyty, wspierała nasze poczucie własnej wartości i umacniała nas, że takie badanie ma służyć przede wszystkim ochronie zdrowia, a w przyszłości także szczęściu kobiety – dodaje dr Nowicka.

Profilaktyka jest ważna

- Wizyta u ginekologa powinna być dla kobiet tym samym co wizyta u fryzjera czy dentysty. Trzeba się umówić i przynajmniej raz w roku się pokazać. Do wizyty nie trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać. I przede wszystkim nie bać się, bo fotel ginekologiczny może najwygodniejszy nie jest, za to profilaktyczne badanie można przeprowadzić zazwyczaj bardzo sprawnie i bezboleśnie – zachęca dr nauk med. Grzegorz Południewski, lekarz ginekolog-położnik z Kliniki Gameta w Warszawie.

Tymczasem w Polsce powodem pierwszej wizyty u ginekologa są zazwyczaj problemy zdrowotne, na drugim miejscu jest ciąża, a na trzecim chęć rozpoczęcia współżycia.

Dlatego podczas kampanii „W kobiecym interesie” wszystkie Polki, by chodziły do ginekologa jak są zdrowe – w trosce o własny komfort, dbanie o siebie i o swoich bliskich. Tym bardziej, że wspomniane już badania pokazują, iż 51% kobiet po zakończeniu wizyty odczuwa spokój, a co trzecia (33%) – zadowolenie z siebie, więc warto!

Gedeon Richter Polska, którego misją jest troska o zdrowie kobiet, dostrzegł potrzebę edukacji kobiet w obszarze konieczności odbywania regularnych wizyt u ginekologa i stworzył w tym roku specjalną ulotkę-poradnik. Będzie on dostępny online oraz wręczany paniom, które zgłoszą się na bezpłatne badania w regionach, przeprowadzane w ramach kampanii (lista miast poniżej). W poradniku znajdują się przydatne informacje, jak się przygotować do wizyty, o co warto zapytać lekarza oraz jakie badania robić w różnych okresach życia kobiety.

 - W tegorocznej edycji kampanii chcemy zmierzyć się ze wstydem i go oswoić. Bariery są w nas, ale musimy sobie z nimi radzić, bo wstyd nie może ograniczać profilaktyki zdrowotnej. Dlatego hasłem II edycji kampanii jest „Rozbierz się i (z)badaj w kobiecym interesie”. Jako firma wspierająca kobiety i ich zdrowie czujemy też potrzebę realnego zaangażowania się w przywrócenie możliwości badań profilaktycznych i odciążenie placówek medycznych, które z powodu COVID-19 wykonywały świadczenia w bardzo ograniczonym zakresie. Dlatego w tym roku zaoferujemy bezpłatne badania i konsultacje ginekologiczne aż w trzech województwach – mówi Aneta Grzegorzewska, Dyrektor Pionu Korporacyjnego i Relacji Zewnętrznych Gedeon Richter Polska.

Rozbierz się i (z)badaj w kobiecym interesie – akcje bezpłatnych konsultacji ginekologicznych

Podczas kampanii specjalny mobilny gabinet ginekologiczny odwiedzi 10 miejscowości zlokalizowanych w województwach małopolskim, śląskim i świętokrzyskim, gdzie w weekendy przeprowadzane będą bezpłatne konsultacje lekarzy ginekologów oraz badania cytologiczne wraz z testem HPV i USG.

Gdzie można skorzystać z bezpłatnych konsultacji ginekologicznych w ramach II edycji kampanii „W kobiecym interesie”:

  • 18 lipca Sędziszów
  • 19 lipca Skarżysko-Kamienna
  • 25 lipca Miechów
  • 26 lipca Starachowice
  • 1 sierpnia Skawina
  • 2 sierpnia Bochnia
  • 8 sierpnia Piekary Śląskie
  • 9 sierpnia Dąbrowa Górnicza
  • 15 sierpnia Rybnik
  • 16 sierpnia Ruda Śląska

Mapa miejsc, które odwiedzi mobilny gabinet ginekologiczny podczas akcji „Rozbierz się i (z)badaj w kobiecym interesie” oraz kalendarium badań dostępne są pod linkiem: www.wkobiecyminteresie.pl  

 

[1] Badanie omnibusowe na zlecenie Gedeon Richter wykonał instytut badawczy ARC Rynek i Opinia w czerwcu 2020 r. na reprezentatywnej próbie N=535 kobiet w wieku 18-65 lat.

[2] Badanie ilościowe (na próbie Polek N=1000 w wieku 16-65), badanie boosterowe (N=400 na reprezentatywnej próbie Polek w wieku 16-24 lat) oraz badanie jakościowe (pogłębione wywiady indywidualne (IDI), próba: 8 kobiet w wieku 18-22 lat (50%) i 23-26 lat (50%); mieszkające w Warszawie (50%) i Kielcach (50%)) przeprowadził na zlecenie Gedeon Richter instytut badawczy ARC Rynek i Opinia w marcu 2020 r.

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 3.75 / 5
gość (Ocena: 5) 21.08.2020 08:31
Ja chodzę każdego roku, robię cytologię. Pokazuję lekarzowi w aplikacji afrodyta smart wykres mojego cyklu miesiączkowego
odpowiedz
Sabina (Ocena: 4) 11.08.2020 22:05
Lekarz jak każdy inny. Idę tam w konkretnym celu. W domu też staram się zauważać wszelkie zmiany i o nich na wizycie informować. Mam termometr owulacyjny, który dzięki funkcji bluetooth przesyła zapisy temperatur do aplikacji w smartfonie. Pokazuję na wizycie te wykresy.
odpowiedz
Ola (Ocena: 3) 31.07.2020 23:17
czego wstydzić? problem w tym, że w naszych domach stworzono niepotrzebne tematy tabu i jakieś dziwne stereotypy. ja chodzę regularnie do ginekologa i mam w domu monitoring płodności na Cyclotesterze. Trzeba tych spraw pilnować
odpowiedz
Grażyna (Ocena: 3) 07.07.2020 21:44
Ale jaki wstyd? Nie rozumiem. Badanie ginekologiczne nie należy do przyjemności, ale czego się wstydzić u lekarza. On ma pomóc i musi wszystko wiedzieć. Coś mi przeszkadza, myślę, że coś jest nienormalne, to mówię o tym. Dodatkowo sprawdzam owulację na monitorze podności Afrodyta Smart i zapis z aplikacji na smartfonie pokazuję na wizycie. Nie rozumiem tłumaczenia się wstydem.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie