Codzienne życie w moim domu można porównać do ciągłego wyścigu z czasem. Dwójka dzieci, pies, a do tego nieustanny bałagan – od okruchów po śniadaniu, przez plamy na podłodze, aż po sierść wszędzie tam, gdzie tylko się da. Kiedy usłyszałam o Roomba Combo Essential 2, pomyślałam, że to może być moja szansa na odrobinę wytchnienia. Teraz, po kilku tygodniach testowania, wiem jedno – to urządzenie nie tylko spełnia moje oczekiwania, ale wielokrotnie je przewyższa.
Przyznam, że trochę obawiałam się, czy poradzę sobie z obsługą takiego urządzenia. Technologia zawsze wydawała mi się skomplikowana, ale już po pierwszym uruchomieniu zrozumiałam, że z Roomba Combo Essential 2 nie muszę się martwić. Instalacja stacji dokującej, konfiguracja w aplikacji iRobot Home – wszystko było tak intuicyjne, że zajęło mi to kilka minut.
Robot współpracuje z aplikacją i asystentami głosowymi, takimi jak Asystent Google czy Alexa. Wystarczy, że powiem: „Ok Google, odkurz salon” i robot rusza do pracy. Dla mamy, która jednocześnie gotuje obiad, pilnuje lekcji i opiekuje się psem, to ogromne ułatwienie. Uwielbiam, że mogę go zaprogramować tak, by włączał się, kiedy wychodzę z domu i kończył sprzątanie przed moim powrotem.
fot. materiał partnera
Codzienny bałagan w moim domu to norma – klocki, okruchy po śniadaniu, rozsypana mąka w kuchni czy sierść psa, która osiada wszędzie. Roomba Combo Essential 2 poradził sobie z tym wszystkim z łatwością. Dwukrotnie większa moc ssania w porównaniu do wcześniejszych modeli oznacza, że nawet dywan pełen sierści jest dokładnie wyczyszczony. Co więcej, mopowanie, które wcześniej zajmowało mi mnóstwo czasu, teraz odbywa się automatycznie.
Trójpoziomowe dozowanie wody w funkcji mopowania pozwala dostosować intensywność do podłogi i zabrudzeń. U mnie najlepiej sprawdza się najwyższy poziom w kuchni, gdzie codziennie zostają plamy po napojach czy zupach. W salonie, gdzie mamy panele, delikatne odświeżenie podłogi wygląda równie dobrze.
Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie zaskoczyły, jest inteligencja tego robota. Po kilku dniach użytkowania sam zaproponował harmonogram sprzątania – zauważył, że rano wychodzimy z domu i właśnie wtedy najlepiej zabrać się za porządki. Co więcej, gdy w mieszkaniu pojawia się więcej bałaganu, np. po zabawach dzieci czy linieniu psa, robot potrafi zasugerować dodatkowe sprzątanie. Uwielbiam, że mogę zostawić go samego w domu, a on dokładnie wie, co robić.
fot. materiał partnera
Zdecydowanie tak! Jako mama dwójki dzieci i właścicielka psa wiem, ile czasu i energii pochłania codzienne sprzątanie. Roomba Combo Essential 2 stał się moim sprzymierzeńcem w walce z bałaganem. Pozwól, że opowiem, dlaczego to urządzenie tak bardzo odmieniło moje codzienne życie.
Pierwszą rzeczą, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jest stacja AutoEmpty. To rozwiązanie pokochałam od razu – robot po każdym sprzątaniu automatycznie opróżnia pojemnik na brud do szczelnego worka w stacji. Worek ten wystarcza na około 60 dni, co oznacza, że przez dwa miesiące nie muszę martwić się o opróżnianie robota. Dodatkowo, worki zatrzymują kurz i alergeny, co jest szczególnie ważne, ponieważ jedno z moich dzieci ma alergię.
Kolejna rzecz, którą pokochałam, to sprzątanie bez przerw. Roomba Combo Essential 2 doskonale organizuje swoją pracę. Jeśli bateria zaczyna się wyczerpywać, robot sam wraca do stacji dokującej, ładuje się, a następnie wznawia sprzątanie dokładnie tam, gdzie przerwał. Mogę więc spokojnie zająć się innymi obowiązkami, mając pewność, że wszystkie pomieszczenia będą dokładnie wysprzątane – bez mojej ingerencji.
fot. materiał partnera
Nie sposób nie wspomnieć o długim czasie pracy. Roomba Combo Essential 2 na jednym ładowaniu potrafi pracować przez aż 120 minut. W moim przypadku to wystarczający czas, by robot nie tylko odkurzył całe mieszkanie, ale też wymopował kuchnię i łazienkę. To funkcja, która szczególnie wyróżnia ten model na tle innych urządzeń w podobnym przedziale cenowym.
Ogromnym atutem jest również aplikacja iRobot Home, która daje pełną kontrolę nad robotem. To właśnie w aplikacji mogę ustawić harmonogram sprzątania, wybrać poziom mocy ssania i intensywność mopowania, a nawet sprawdzić stan techniczny urządzenia. Dzięki raportowi Clean Map® wiem, które pomieszczenia zostały już sprzątnięte, co pozwala mi zawsze mieć pewność, że mieszkanie jest idealnie czyste To jak mieć w kieszeni centrum dowodzenia sprzątaniem!
Na koniec muszę wspomnieć o designie – nowoczesnym i funkcjonalnym. Robot jest smukły, dzięki czemu z łatwością wjeżdża pod kanapę, szafki czy łóżka, czyli w miejsca, które wcześniej były moją zmorą, jeśli chodzi o sprzątanie. Jego minimalistyczny wygląd sprawia, że świetnie pasuje do wystroju mojego mieszkania, a kompaktowa stacja dokująca nie zajmuje dużo miejsca.
Roomba Combo Essential 2 nie tylko pomógł mi w codziennym sprzątaniu, ale też dał mi więcej czasu na rzeczy, które naprawdę lubię. Jeśli zastanawiasz się, czy warto go kupić, powiem jedno – warto, zwłaszcza jeśli masz dzieci, zwierzęta i ciągle zmagasz się z bałaganem.
A może szukasz idealnego prezentu dla bliskich? W tym roku planuję podarować go mojej najlepszej przyjaciółce – wiem, że w jej domu, pełnym dziecięcego chaosu, ten robot zrobi prawdziwą rewolucję. To więcej niż sprzęt – to wygoda i spokój, które każdy zasługuje mieć na co dzień.
fot. materiał partnera