Co więcej, większość z nas słowo “dieta” kojarzy tylko i wyłącznie z gubieniem kilogramów, gdy tymczasem w swym pierwotnym i właściwym znaczeniu oznacza ono całościowy sposób czy też system odżywiania się, polegający na dostosowaniu ilości i rodzaju pokarmu do potrzeb organizmu. Nie dziwi zatem, że tylko 2 proc. z nas korzysta na stałe z porad dietetyka a jakąkolwiek styczność z takim specjalistom miała zaledwie ⅕ Polaków.
Wśród osób, które podjęły jakiekolwiek kroki w celu zmiany czy poprawy jakości swojego jadłospisu najczęściej wybór pada na dietę bez cukru (10 proc.) oraz właśnie redukcyjną (8 proc.). Z kolei wśród osób nie będących na żadnej diecie częściej znajdują się osoby słabiej wykształcone (z wykształceniem podstawowym / zawodowym – 75 proc. vs. 67 proc. ogół), zaś osoby z wykształceniem wyższym znacznie rzadziej deklarują niestosowanie żadnej z diet (62 proc. vs. 67 proc. ogół). Może to być związane z większą świadomością żywieniową oraz ewentualną większą tendencją do wykonywania badań kontrolnych i dbania o zdrowie wśród osób lepiej wykształconych (ponadto osoby z wyższym wykształceniem istotnie częściej niż ogół stosują diety, aby schudnąć, co może być jednocześnie profilaktyką wielu chorób układu krążenia).
Wyniki badania Nice To Fit You pokazują też, że istnieją różnice w stosowaniu diet przez kobiety i mężczyzn oraz różnice związane z wiekiem. Kobiety częściej niż mężczyźni unikają jedzenia mięsa (choć nie rezygnują przy tym z ryb i owoców morza; 4 proc. kobiety vs. 2 proc. mężczyźni), mężczyźni zaś częściej deklarują korzystanie z diety wysokobiałkowej (5 proc. vs. 3 proc. kobiety), co najprawdopodobniej związane jest z czynnym uprawianiem sportu, budowaniem i utrzymywaniem masy mięśniowej.
Osoby młode (18-34 lat) istotnie częściej deklarują stosowanie różnych diet (nie tylko wspomnianych redukcyjnej czy wysokobiałkowej, ale także niskoprzetworzonej, fleksitariańskiej czy bezglutenowej). Natomiast najwięcej osób deklarujących “tak, stosuję dietę” to przedstawiciele grupy wiekowej 25-34 lat. Może to świadczyć o rosnącej świadomości żywieniowej młodych pokoleń, co z kolei może wynikać z faktu, że temat dobrego, odpowiedzialnego żywienia jest od jakiegoś czasu w trendzie.
fot. istock.com
Każdy dorosły (ale i niemal każde dziecko) choć raz otrzymał zalecenie od lekarza czy eksperta od żywienia dotyczące ograniczania ilości spożywanego cukru. Tymczasem jak wynika z badania Nice To Fit You, te zalecenia najmocniej bierze do serca najstarsza grupa respondentów i to ona wiedzie prym w stosowaniu diety bez cukru (deklaruje tak niemal 20 proc osób po 65 r. ż.). Z kolei najwięcej osób (72 proc.), które nie stosują żadnej diety jest w grupie wiekowej 55-64 lata.
Tymczasem zmiana diety nie musi być bolesna oraz kosztowna i nie zawsze wymaga przeorganizowania całego życia. Jak przyznaje Agnieszka Tokarz, przez ponad dekadę pracy jako dietetyczka niezliczoną wręcz ilość razy słyszała od swoich klientów, że ich “mizerny jadłospis” to wynik braku czasu i/lub talentu kulinarnego. – Oczywiście każdemu, kto tylko może rekomenduję oddanie swojego żywienia w ręce specjalistów i korzystanie z cateringu dietetycznego. Wiem, że z różnych przyczyn nie każdy może pójść w taką opcję, dlatego zapewniam – dobre, wartościowe odżywianie szybko wchodzi w nawyk a przygotowywanie posiłków nie musi być drogą przez mękę. Kluczem tu jest, by wiedzieć co kupować i w jakich ilościach potrzebne są nam poszczególne składniki odżywcze. Tymczasem wiedza na ten temat wciąż jest w naszym społeczeństwie naprawdę znikoma – komentuje Agnieszka Tokarz.
Jak jednak wynika z badania Nice To Fit You, coś się w tym aspekcie zmienia. Skorzystać z usługi profesjonalnego dietetyka chciałoby 29 proc. społeczeństwa (niemal co trzeci Polak/Polka) – 22 proc. tych, którzy jeszcze nigdy nie mieli takiego doświadczenia oraz 7% tych, którzy korzystali już z porad dietetyka w przeszłości i chcieliby do tego wrócić. Na skorzystanie z porady i konsultacji dietetycznej bardziej otwarte są kobiety oraz osoby młode i w średnim wieku. To ¼ kobiet (vs. ⅕ mężczyzn) wśród niemających doświadczenia z taką konsultacją oraz co dziesiąta osoba w wieku 25-34 lata (vs. proc. ogółu) wśród korzystających z porad dietetyka w przeszłości, a także 28 proc. osób w wieku 45-54 lata (vs. 22 proc. ogółu) wśród osób nieposiadających takiego doświadczenia.
"Pudełkowi" bardziej świadomi żywieniowo?
Dane pokazują różnice w korzystaniu z porad certyfikowanego dietetyka w zależności od doświadczeń z dietą pudełkową. Wśród tych, którzy obecnie korzystają z diety pudełkowej, aż 43 proc. korzystało w przeszłości z porad dietetyka, a 24 proc. planuje skorzystać z nich w przyszłości. Dla 38 proc. osób niewykluczających skorzystania z cateringu dietetycznego w przyszłości, wsparcie dietetyka mogłoby być potencjalną zachętą. Z kolei dla osób, które nigdy nie korzystały z diety pudełkowej i nie planują tego robić, aż 70 proc. nie zamierza także korzystać z porad dietetyka. Wśród tych, którzy nie wiedzą, co to jest dieta pudełkowa, 72 proc. nie planuje korzystania z usług dietetyka.
Jak zaznacza Agnieszka Tokarz, do dietetyka warto pójść zawsze, natomiast ekspertka szczególnie zaleca taką wizytę wszystkim tym, którzy mają specyficzne cele zdrowotne lub dietetyczne, lub jeśli doświadczają problemów zdrowotnych związanych stricte z żywieniem. Oczywiście najczęstszym powodem do odbycia wizyty u dietetyka wciąż pozostaje chęć utraty wagi. Dietetyk może pomóc w opracowaniu spersonalizowanego planu żywieniowego, który zapewni skuteczną i bezpieczną redukcję nadprogramowych kilogramów. Podobnie sytuacja wygląda przy problemach z utrzymaniem prawidłowej wagi lub jej regularnymi wahaniami – dietetyk może pomóc w zrozumieniu przyczyn i opracowaniu strategii utrzymania stabilnego jej poziomu.
* o badaniu:
Materiał prasowy