Oprócz zaopatrzenia się w ciepłe skarpety, wystarczy pić i jeść rozgrzewające, energetyzujące produkty. Gdy za oknem robi się chłodno, tracimy motywację nie tylko do aktywności fizycznej, ale także utrzymywania zdrowej diety.
Nie wszyscy wiedzą, że posiłki różnią się właściwościami energetycznymi. I nie chodzi tu o ilość kalorii, a o termikę, czyli podział na produkty rozgrzewające i wychładzające organizm. Zimą wydatki naszego organizmu na utrzymanie odpowiedniej temperatury są znacznie wyższe, dlatego należy spożywać w tym czasie dużo więcej produktów rozgrzewających.
Podstawą diety rozgrzewającej jest ciepłe i pożywne śniadanie. Żołądek jest jak silnik – lepiej pracuje, gdy jest rozgrzany. Do przygotowania energetycznego śniadania najlepiej wybierać produkty zbożowe, które są bogate w błonnik, witaminy i magnez. Warto również pamiętać, aby spożywać posiłki regularnie, co 3-4 godziny. Do pracy staraj się również zabrać jakiś ciepły posiłek - w termosie lub w naczyniu przeznaczonym do podgrzewania żywności. Pamiętaj, że posiłki, które mają nas rozgrzać w okresie jesienno-zimowym powinny być treściwe. Sałatki, które były dobre na obiad wiosną i latem, mogą spowodować jeszcze większe wyziębienie organizmu.
fot. istock.com
Zobacz więcej: 7 zamienników jajek, które urozmaicą kuchnię wegańską
Jesienią i zimą warto eksperymentować również z przyprawami. Które z nich nie tylko są w stanie bajecznie wyeksponować smak potraw, ale też rozgrzać organizm w chłodne dni? Są to:
Gorące napoje: Koniecznie należy pamiętać, by w chłodne dni pić dużo ciepłych płynów, które rozgrzewają najszybciej. Zamiast czarnej herbaty i kawy, najlepiej sięgać po herbaty ziołowe z dodatkiem czarnego bzu, malin, lipy, najlepiej z dodatkiem cynamonu, imbiru lub miodu. Nie tylko rozgrzeją, ale także wzmocnią odporność organizmu.
Dobrą propozycją na jesień i zimę są też zupy warzywne, najlepiej w postaci kremu. Najlepsze będą te z brokułami, kalafiorem, czerwoną papryką czy pomidorami, które są bogatym źródłem witaminy C, wzmacniającej odporność.
W planowaniu strategii przetrwania na zimę, nie możemy zapominać o aktywności fizycznej. I choć mróz na dworze nie sprzyja naszej motywacji do ćwiczeń, pamiętajmy, że w niższej temperaturze spalamy więcej kalorii podczas wysiłku fizycznego. Warto to wykorzystać i np. wracać z pracy spacerem (lub chociaż pokonywać dystans jednego przystanku).