Przyspieszają metabolizm i hamują apetyt. Termogeniki są lepsze od Ozempicu

Podstawą odchudzania jest zdrowa i zbilansowana dieta, która dostarcza organizmowi energii. Aby nieco podkręcić metabolizm i przyspieszyć proces spalania tkanki tłuszczowej można postawić na... termogeniki. Są to substancje, które zwiększają proces termogenezy, czyli produkcji ciepła w organizmie. I to nawet w trakcie spoczynku.
Do najpopularnieszych termogeników należą:
Przede wszystkim należy mieć świadomość, że do odchudzania trzeba podejść z głową. Głodówka sprawi tylko, że organizm utraci dużo wody, a tkanka tłuszczowa pozostanie nieruszona. Do tego po głodówce dość szybko pojawi się efekt jojo.
Dlatego odchudzanie powinno polegać na niewielkim deficycie kalorycznym przy jednoczesnym dostarczaniu organizmowi wszystkich ważnych substancji (jak białko), witamin i minerałów. Deficyt kaloryczny powinien obejmować około 200-300 kcal mniej, niż wynosi zapotrzebowanie organizmu (prawdopodobnie około 2500 kcal u aktywnej kobiety). Diety 1500 kcal nie będą więc efektywne w dłuższej perspektywie.
To jednak nie wszystko - ważne są pory posiłków (unikanie objadania się na noc i regularne odstępy między posiłkami), ich ilość (zalecane 5 na dobę), picie dużej ilości wody, a także unikanie słodyczy i produktów tłustych pochodzenia zwierzęcego, np. śmietany, tłustych mięs - są one niezdrowe i przyczyniają się do rozwoju chorób układu krążenia. Odchudzanie powinno być procesem walki o zdrowe nawyki żywieniowe, tak, aby po zakończeniu ograniczenia kalorii, nie przytyć natychmiastowo.
Korzystanie z termogeników nie zapewni efektu od razu, natomiast w perspektywie czasu przyniesie przede wszystkim poprawę częstości wypróżnień, oczyści jelita oraz organizm ze złogów i sprawi, że metabolizm będzie prawidłowy.