Bulletproof coffee, inaczej kawa kuloodporna, to nic innego jak połączenie kawy z olejem i masłem. Jak to brzmi? Nieco gorzej niż połączenie kawy z dynią, cynamonem czy nawet chili, prawda? Ale takie ekstremalne połączenie ma pewne wytłumaczenie. Otóż kawa kuloodporna ma bardzo wysoką zawartość tłuszczów, co jest gwarantem energii na cały dzień, znacząco poprawiając koncentrację i jednocześnie zmniejszając uczucie głodu.
Zwykle kawa z masłem to obowiązkowy punkt diety ketogenicznej, czyli diety opartej na produktach wysokotłuszczowych przy jednoczesnej małej ilości spożywanych węglowodanów. Do zalet takiej kawy zaliczamy zapewnienie uczucia sytości na długo i uwaga - taka kawa z powodzeniem zastępuje śniadanie.
Czytaj też: Dodaj do kawy i wypij rano. Szybko poczujesz luz w spodniach. Turbo spalacz kalorii
Kolejną zaletą takiej kawy jest przyspieszenie metabolizmu, poprawienie ukrwienia organizmu oraz stymulacja układu nerwowego. Owszem, pobudza, przyspiesza spalanie tłuszczu, ale...
Do zrobienia kawy z masłem wykorzystuje się i masło, i olej kokosowy. A to niemal same kwasy nasycone, które według zaleceń mają pokryć maksymalnie 10% wszystkich kalorii w ciągu dnia. Kwasy nasycone są niezdrowe i niekorzystnie wpływają na układ krążenia, a więc lepiej z taką kawą ostrożnie i raczej - okazjonalnie.
Żaden dietetyk! Do obiegu i rozpowszechnienia tej kawy przyczynił się milioner Dave Asprey, który postanowił wypróbować to połączenie po wizycie w Tybecie, gdzie pił herbatę z masłem i olejek kokosowym. Wypróbował więc i kawę z tymi dodatkami.
Kubek kawy kuloodpornej składający się z 200 ml czarnej kawy, łyżki masła oraz jednej łyżeczki oleju kokosowego zawiera około 450 kcal i 50 gramów tłuszczu, z czego aż 85% to tłuszcze nasycone!
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej