10-latkowie z Pruszcza Gdańskiego znaleźli list miłosny sprzed 60 lat. "O Tobie tylko myślę"

W dawnych czasach ludzie kontaktowali się głównie za pomocą listów, jednak faktem jest, że większość takiej korespondencji lądowała w koszu i niewiele się zachowało. A zwłaszcza - listów sprzed ponad 60 lat, do tego zamkniętych w butelce...
Eryk i Kuba mają 10 lat i uczą się w klasie 4E Szkoły Podstawowej w Pruszczu Gdańskim. Podczas spaceru po nadmorskich bunkrach odkryli starą, szklaną butelkę ze zwiniętym w środku kawałkiem papieru. To właśnie był wspomniany już list. Został napisany w 1959 r., a jego autorka pochodziła z okolic Tarnowa. Był to list miłosny, bardzo wyblakły, ale - dla chcącego nie ma nic trudnego.
- W butelce było kilka kartek, ale tylko jedna z nich była czytelna. Pozostałe były wyblakłe, a jedna całkowicie zniszczona - opowiada Eryk w rozmowie z portale trójmiasto.pl, który opublikował zdjęcia kartek listu nadesłane przez odkrywców wraz z rodzicami.
Jednemu z czytelników portalu udało się odszyfrować treść. Nie pozostaje nam nic innego, jak opublikować ją w ślad za portalem:
Świerczków 3.VII.1959
Kochany Koraliczku
Zajechałam szczęśliwie i zdrowo. Na miejscu byłam już o 11-tej. Bardzo mi było smutno, że nie przyjechałeś do Sopot tak jak miałeś. Przyznam się, że nie było i nie jest mi bardzo wesoło, wciąż mi czegoś brak. Ostatnia podróż w porównaniu z obecną była taka, że zostawiła niezatarte wspomnienia i nie miała porównania z obecną w której czuję się bardzo osamotniona mimo towarzystwa Twardowskiej. W dalszym ciągu mimo tego że kurs liczy ponad 250 osób ja czuję osamotnienie.
Każdy warkot motocykla (a jest ich tu bardzo dużo) budzi wspomnienia o Tobie... przez okno na park który się przede mną roztacza... a na marzenia mam bardzo dużo czasu bo wykłady są tylko od 9-14 tej a reszta czasu do mojej dyspozycji. Można by chodzić gdzie się chce, lecz ja siedzę sama. Do Tarnowa dojeżdża pociąg i autobus za 80 gr. Miasto dość duże wszystko tam jest nawet piękne buciki na szpilkach jugosłowiańskie po 400 zł ale za małe numery tak że nawet 38 za ciasne.
Dziś mnie b.[ardzo] głowa boli. Pogoda tu zmienna deszczu nie ma ale chłodno. Mieszkamy w internacie Technikum Chemicznego, wykłady odbywają w szkole Tech. Chem. Wykładają profesorowie uniwersytetu Jagiellońskiego, same sławy. Poziom wysoki i nie taki jak ty myślałeś. Wpisałam się na kurs wychowawców kl.[asowych] bo jest i religioznawstwo.
Z przyjemnością słucha się wykładów są na b.[ardzo] wysokim poziomie naukowym. Dziś był temat Rola doświadczenia w procesie wychowania prof. Mysłakowskiego. Źle mi się śpi, bo nie mam poduszki. Poza tem wszystko inne bez... Jedzenie b.[ardzo] smaczne, tylko dla Ciebie byłoby może za skromne. ...wszystko wiąże się z Tobą, nie z kim innym. Nie mam ochoty na zabawy, ani spacery. Twardowska ma kurs w Tarnowie, tu nie ma nikogo znajomego. Ja śpię z 3... z nich 2 bardzo młode i miłe nie jak tam ostatnio. Gdy ociepli się będę chodzić na plażę, płynie tu Dunajec.
Piszę do ciebie o wszystkim jak do kogoś kto nie może stracić ani jednej nici z mojego życia, w ten sposób... zdaje mi się łączność między nami. Zdaję mi się, że jesteś przy mnie lub wyjdziesz za chwilę lub zapukasz do drzwi. Zapewniam cię, że jestem cicha i skromna, nie nawiązuję z nikim znajomości, mężczyzn unikam po prostu. Kochany mój jestem straszną egoistką, piszę tylko o sobie, ale o Tobie tylko myślę widzę Cię w każdej chwili, jak jesteś zamyślony i smutny i wesoły i ściągasz usta w... jak lepisz i słyszę twe czułe słowa, i najbardziej dręczące pytanie "czuła że musieć będzie".
Ostatnio przy przepisywaniu kazałeś mi myśleć i analizować, więc myślę i analizuję a mam na to jeszcze 20 dni czasu więc żegnam cię serdecznie i tyszykrotnie całuję ciebie i wszystko co jest w Tobie. Twoja Rysia.
Mój... M. H. Świerczków koło Tarnowa
ul. Czerwonych Klonów
Internat Technikum Chemicznego
Rodzice odkrywców zrobili zdjęcia listu i wysłali je do muzeum. Teraz czekają na odpowiedź, czy zostanie on włączony do eksponatów.