Do niecodziennej sytuacji doszło w Olsztynie. Czteroletni chłopiec postanowił sam wyruszyć do przedszkola. Podczas śnieżycy miał na sobie tylko piżamę.
Zobacz więcej: Media bez wyboru! SuperMamy protestują!
W poniedziałek rano ok. godziny 6 jedna z mieszkanek Olsztyna, pracownica piekarni, zauważyła czteroletniego chłopca. Szedł w piżamie, boso, był cały zaśnieżony. Kobieta natychmiast wezwała policję. Do chłopca przyjechało także pogotowie. Okazało się, że jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
fot. istock.com
Rodzice szybko pojawili się na miejscu. Wcześniej dzwonili pod numer alarmowy, z którego dowiedzieli się o całej sytuacji. Rodziców przebadano alkomatem - byli trzeźwi.
Czterolatek opowiedział, że chciał iść do przedszkola. Chłopiec udał się w podróż, gdy jego tata wyszedł na chwile do piwnicy.
Zobacz więcej: Disney blokuje dostęp do niektórych bajek
Mimo szczęśliwego zakończenia całej historii funkcjonariusze i tak zostali zmuszeni poinformować sąd rodzinny. Zostaną sprawdzone wszystkie okoliczności. Policja zbada, czy nie doszło do nieprawidłowego sprawowania opieki nad dzieckiem.
źródło: PAP