Policjant z Arizony Brian Zach zaadoptował dziecko, które było ofiarą przemocy domowej. Kaila i Brian poznali się, podczas służby policjanta.
Zobacz więcej: Pandemia przemocy - bo przemoc jest jak wirus...
Wszystko zaczęło się, gdy Brian Zach wraz z innym policjantem otrzymali zgłoszenie o awanturze w domu. Jak się okazało w domu przybywała 2-letnia wtedy Kaila. Następnie policjant zajmował się dzieckiem przez całą noc.
Gdy tylko Brian przyprowadził do domu małą Kailę, jego żona Cierra od razu zauważyła, że mąż jest zauroczony małą dziewczynką. Następnie okazało się, że agencja, która zajmuje się szukaniem rodzin zastępczych dla dzieci, nie może nikogo znaleźć. Brian od razu postanowił wziąć dziecko pod swój dach. Okazało się, że dziecko ma na ciele obrażenia, które świadczyły o tym, iż doświadczyła przemocy.
Małżeństwo opowiada, że Kaila już drugiego dnia pobytu w nowym domu, mówiła do Cierry “mamo”. Mimo że dziewczynka miała 2 lata, gdy trafiła do domu policjanta, to dopiero po 2,5 roku udało się ją zaadoptować. Małżeństwo wspomina, że był to trudny czas, ponieważ ciągle się bali i zastanawiali, czy Kaila nie zostanie odesłana do biologicznych rodziców.
źródło: Good Morning America
Welcome to the family Kaila. Amazing family. Well done and congratulations.
Opublikowany przez City of Kingman, AZ Police Department Środa, 18 listopada 2020
This Arizona police officer has given a little girl a forever home after meeting her while on duty https://t.co/qxLjQvNSaX
— Good Morning America (@GMA) December 9, 2020