Czy "Dojrzewanie" to serial oparty na faktach?

Wstrząsający serial Netflixa pobił właśnie rekord tej platformy.
Czy "Dojrzewanie" to serial oparty na faktach?
Kadr z serialu "Dojrzewanie", fot. materiały prasowe Netflix
08.04.2025

Choć „Dojrzewanie” miało premierę zaledwie kilka tygodni temu, już wiadomo, że serial stał się najchętniej oglądanym na platformie Netlixa. Co więcej, mówi się, że produkcja ta może tytułować się jedną z najgłośniejszych ostatniej dekady.

Dla niewtajemniczonych – chodzi o czteroodcinkową opowieść o pewnym trzynastolatku, który zostaje oskarżony o zabicie koleżanki ze szkoły. Widzowie obserwują, jak policja, psycholożka i bliscy próbują dowiedzieć się, co wydarzyło się naprawdę. Dodajmy, że obraz ten wielu osobom otworzył oczy przede wszystkim na to, pod jak wielką presją sieci żyją współcześni nastolatkowie.

Przeczytaj też: Będzie kontynuacja "Holiday"?! Słowa jednego z bohaterów dają do myślenia!

„Dojrzewanie” – czy serial Netflixa oparty jest na faktach?

Po obejrzeniu „Dojrzewania” trudno mieć wątpliwości, że to ważna i potrzebna produkcja. Niemniej wiele osób zastanawia się, czy jej scenariusz oparty jest na faktach. W sieci pojawiło się już wiele teorii na ten temat, łącznie z tymi, że serial nawiązuje do serii morderstw w Southport, do których doszło w zeszłym roku (popełnili je Afroamerykanie). Scenarzysta serialu zdecydowanie jednak temu zaprzecza.

Nie ma nic bardziej mylnego. Żaden fragment tego serialu nie jest oparty na prawdziwej historii, nawet mała część. To absurd mówić, że to [przestępstwa] są popełniane tylko przez czarnoskórych chłopców. To nieprawda. Historia pokazuje wiele przypadków dzieci ze wszystkich ras popełniających takie przestępstwa. Nie mówimy tutaj o rasie. Mówimy o męskości. Staramy się dotrzeć do sedna problemu. Nie mówimy, że chodzi o to czy tamto, mówimy, że chodzi tu o chłopców – wyjaśniał Jack Thorne w podcaście "The News Agents".

Co więcej scenarzysta „Dojrzewania” zburzył już nadzieje widzów na drugi sezon tego serialu. Thorne wyjawił, że historia Jamiego jest skończona. Na prequel czy sequel nie mamy też co liczyć…

Przeczytaj też: 10-latek zadzwonił na numer alarmowy i zamówił pizzę. Zrobił to nie przez pomyłkę

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie