Z artykułu dowiesz się m.in.:
● co to jest cellulit;
● czy cellulit i cellulitis to to samo;
● jakie są rodzaje cellulitu,
● czy tylko kobiety go mają;
● jaki sport na cellulit będzie najlepszy.
Często używa się tych pojęć zamiennie, jednak warto wiedzieć, że to błąd. Cellulitis jest inaczej zapaleniem tkanki łącznej, czyli chorobą skóry o podłożu bakteryjnym.
Cellulit to po prostu źle rozmieszczona tkanka tłuszczowa, która przypomina niewielkie grudki pod skórą. Zjawisko nazywa się potocznie również skórką pomarańczową, ponieważ przypomina taką strukturę.
Zobacz więcej: Ranking najlepszych kremów antycellulitowych według SuperMam
Do przyczyn powstawania cellulitu zaliczamy przede wszystkim brak równowagi hormonalnej między estrogenami a progesteronem. Nie jest to choroba, jednak stanowi często przyczynę złego samopoczucia i kompleksów u jego posiadaczek oraz posiadaczy. Czy słusznie?
Według różnych szacunków cellulit posiada od 85 nawet do 98 proc. kobiet na całym świecie. Oznacza to, że prawdopodobnie znasz co najmniej kilka osób z tym problemem. Możesz z nim walczyć na wszelkie sposoby lub wręcz przeciwnie, zaakceptować. Bez względu na drogę, jaką wybierzesz, najpierw mała dawka wiedzy.
fot. istock.com
Codzienne katowanie się ćwiczeniami tylko po to, aby usunąć cellulit, zamiast pomóc, może jeszcze bardziej zaszkodzić. Dostosuj więc wysiłek fizyczny do swoich możliwości i zadbaj o zdrowe odżywianie się każdego dnia.
Zobacz więcej: Misja: lato nadchodzi - zadbaj o ciało, które pokochasz!
Na początek wystarczą dwie lub trzy godziny w tygodniu spędzone na siłowni, połączone z jogą czy bieganiem. Ważne, aby w planie treningowym znalazły się ćwiczenia zarówno siłowe, jak i aerobowe. Zadziałasz wtedy na całe ciało.
Sporty, które pomogą w walce z cellulitem:
● jazda na rowerze,
● aerobik w wodzie,
● jazda na rolkach,
● taniec,
● nordic walking.
Równie istotna jest dieta. Duża ilość sodu, tłuste potrawy, cukier sprzyjają cellulitowi. Jedz za to dużo warzyw i inne lekkostrawne produkty, np. ryby i białe mięso oraz pij dużo wody.
fot. istock.com
Pierwszy, czyli twardy, nazywany również wodnym, możesz mieć nawet, gdy jesteś bardzo szczupła. Jest związany z gorszym odpływem limfy i nierównomiernym rozkładaniem się komórek tłuszczowych na udach czy pośladkach oraz brakiem równowagi hormonalnej. Widać go zazwyczaj dopiero po uciśnięciu skóry.
Zwalczyć cellulit wodny pomagają regularny sport, masaże, drenaże limfatyczne i kosmetyki z kofeiną. Wszystko, co usprawnia krążenie i przepływ limfy. Także pomocne będzie ograniczenie soli i picie dużych ilości wody, co zapobiega jej gromadzeniu w organizmie i puchnięciu nóg.
Cellulit miękki (tłuszczowy) jest częściej związany z nadwagą. Recepta na niego to przede wszystkim rozbicie komórek tłuszczowych. Można to zrobić niskokaloryczną dietą, ruchem, Warto wspierać się również balsamami ujędrniającymi ze składnikami, które wspomagają lipolizę, czyli rozpad komórek tłuszczowych i modelowanie sylwetki.
Cellulit mieszany (cyrkulacyjny) to połączenie opisywanych wyżej typów. W tym przypadku można zaobserwować różne u jednej osoby dwa rodzaje u jednej osoby, jednak pojawiają się one w różnych partiach ciała.
To fakt, że nie zastąpią sportu i nie działają tak szybko jak zabiegi. Pomagają za to skutecznie wygładzić i ujędrniać skórę. Robią to jednak tylko wtedy, jeśli odpowiednio je nakładasz.
Zaczynasz wmasowywanie balsamu antycellulitowego od ud, potem przechodzisz do kolan i kończysz na kostkach? W ten sposób możesz tylko zwiększyć zastoje limfy, a w rezultacie obrzęki i cellulit.
Nakładanie kremu zawsze należy rozpoczynać od kostek i kierować się w stronę pośladków.
1. Działa to podobnie jak drenaż limfatyczny.
2. Pobudza krążenie w skórze oraz usuwanie komórek tłuszczowych.
3. Wpływa pozytywnie na redukcję cellulitu.
Pamiętaj też o systematyczności. Żadne kosmetyki ujędrniające nie zadziałają dobrze stosowane tylko od święta. Poświęć na to tylko kilka minut wieczorem, a po dłuższym stosowaniu zobaczysz efekty.
Wskazówka: Jeśli chcesz jeszcze bardziej pomóc swoim kosmetykom antycellulitowym, wypróbuj szczotkowanie na sucho. Działa ono jak peeling i masaż poprawiający krążenie. Jeśli potem wsmarujesz swój ulubiony balsam, od razu poczujesz różnicę.
Osiem godzin za biurkiem i zero sportu to najlepszy sposób, żeby go nabyć. Podobnie jak każde spędzanie większej ilości czasu w jednej pozycji. Aby zapobiec powstawaniu cellulitu lub zmniejszyć ten istniejący, przed prysznicem masuj skórę np. szorstką gąbką.
Jak często wykonywać ten zabieg? Przynajmniej trzy, cztery razy w tygodniu. Co najmniej dwa razy na tydzień rób też mocny peeling całego ciała połączony z masażem. W ten sposób wzmocnisz odpływ limfy i zapobiegniesz powstawaniu cellulitu.
Aby jeszcze silniej pobudzić krążenie, każdy dzień zaczynaj od szklanki wody z cynamonem i cytryną. Pij też zieloną herbatę, ponieważ dowiedziono, że działa detoksykująco. Zawarta w niej kofeina pobudza krążenie, spalanie tłuszczu, ma wpływ na redukcję cellulitu, ale w całkowicie zdrowy sposób.
Cellulit występuje faktycznie częściej u kobiet, jednak to nie znaczy, że u mężczyzn on nigdy się nie pojawia. Jeśli już występuje, często przyczyną są zaburzenia hormonalne (niedobór androgenów), nieprawidłowa dieta, siedzący tryb życia.
Niestety zwłaszcza zaawansowane zmiany mogą powodować ból. W takich przypadkach często konieczna jest konsultacja ze specjalistą i zabiegi np. karboksyterapia. Polega ona na wstrzykiwaniu w skórę lub pod nią dwutlenku węgla.
Wszystko odbywa się za pomocą sprzętu do tego przeznaczonego. Dzięki karboksyterapii naczynia krwionośne ulegają rozszerzeniu, przyspieszony zostaje przepływ krwi, a poprzez poprawę mikrokrążenia rozbijane są złogi tłuszczowe.