Nie pamiętam jak to jest „nie być mamą”

Wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta - niech ten Dzień Mamy będzie wyjątkowy!
Nie pamiętam jak to jest „nie być mamą”
fot. archiwum prywatne Katarzyny Lemanowicz
26.05.2020
Katarzyna Lemanowicz

Mija już dziewięć lat odkąd zostałam mamą... Mamą dwóch uroczych dziewczynek. To dziewięć lat, które zaczęło się dość niewinnie i nieprzewidywalnie. Dziewięć lat, gdzie każdego dnia jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.

Nie pamiętam jak to jest „nie być mamą”

Dziewięć lat, których początki to przewijanie pieluszek, karmienie, usypianie, całowanie brzuszka, przytulania, czytania książek, wspólnego tańczenia i obserwowania jak moje córki rosną, kłócą się, po to by po chwili się przytulić.

Dziewięć lat zrozumienia dlaczego moje dzieci płaczą, kiedy nie ma ku temu racjonalnego powodu. Dziewięć lat ocierania łez. Dziewięć lat walki z bezsilnością.

Dziewięć lat wiecznego sprzątania, po to by po chwili moje córki znowu rozsypały wielkie pudło klocków.

Dziewięć lat obserwowania, robienia zdjęć, zapamiętywania gestów i wzruszania się na słowa: „Jesteś najwspanialszą mamą na świecie. Kochamy Cię.”

Dziewięć lat przekonywania się jak wiele mogę znieść, zrobić, i że nawet najtrudniejsze momenty przeminą.

Odkąd zostałam mamą dziewięć lat temu, desperacko pragnę się wyspać, spędzić choć jeden wieczór w samotności, ciszy, z relaksującą muzyką w tle. Ale… kiedy taki wieczór nadchodzi tak strasznie tęsknię i marzę jedynie o tym by przytulić te moje dwie "paskudy".

Archiwum prywatne Katarzyny Lemanowicz

fot. archiwum prywatne Katarzyny Lemanowicz

Dziewięć lat temu zostałam mamą i codziennie troszczę się o ich bezpieczeństwo i jeśli tylko będzie taka potrzeba przeniosę góry, ściągnę gwiazdkę z nieba.

To dziewięć lat najczystszej formy miłości. Niewiarygodnego uczucia, że można kogoś tak mocno kochać. To dziewięć lat bycia mamą dziewięcioletniej Julii i pięcioletniej Natki.

Prawdą jest, że nie pamiętam już jak jest nie być mamą. Oczywiście wiem gdzie mieszkałam, co robiłam przez większość dnia, co planowałam i czego oczekiwałam. Ale tamto życie wydaje mi się dzisiaj jakieś takie puste...

Czy czegoś żałuję?

Chyba tylko tego, że wcześniej – te dziewięć lat temu – dawna ja nie mogła zmusić się do wczesnego wstawania, do robienia miliona rzeczy na raz. Chciałabym wtedy nauczyć się koncentrować na pracy i dać sobie tę pewność siebie i poczucie piękna, jakie mam dzisiaj. Tylko, że to ciąża i bycie mamą nauczyły mnie patrzeć na siebie z miłością i podziwem.

Chciałabym, żeby stara ja umiała doceniać najprostsze rzeczy i cieszyć się nimi jak dziecko – bo w tych drobnostkach tkwi sekret i poczucie spełnienia. Gdybym miała dzisiaj coś powiedzieć starej mnie, to chyba tyle, że najlepsze jeszcze przede mną.

Wiadome jest, że nie spotkam już siebie sprzed dziewięciu lat. Nie będę miała wolnych weekendów, spokojnych poranków, dni beztroski, totalnej laby…

Ale właśnie za to jestem wdzięczna i tak bardzo cieszę się, że jestem MAMĄ.

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
Teresa (Ocena: 5) 29.09.2023 12:55
Można nie być matką, jak używa się skutecznej antykoncepcji, jak. np. błony dopochwowej Caya
odpowiedz
gosia (Ocena: 5) 11.06.2021 17:01
dla mnie zostanie matką byłoby największą tragedią życia . nie chcę mieć bachorów i nigdy nie zmienie zdania
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.05.2020 21:47
super :)
odpowiedz
Ania (Ocena: 5) 27.05.2020 15:41
Bardzo wartościowy wpis!
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 26.05.2020 22:30
Zgadza się , wiele kobiet zapomina jak to jest nie być mamą, jak to jest być żoną, partnerką.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie