Amber Heard urodziła bliźnięta. Pokazała zdjęcie maluchów na Instagramie

"Gdy cztery lata temu urodziłam moją pierwszą córeczkę Oonagh, mój świat zmienił się na zawsze. Wydawało mi się, że nie mogę być już szczęśliwsza. Cóż, teraz jestem szczęśliwa razy trzy" - dodała gwiazda.
Aktorka przyznała, że narodziny córki i syna są dla niej szczególnie ważne, ze względu na trudności, jakie musiała pokonać. "Zostanie samodzielną matką na własnych warunkach i pomimo problemów z płodnością było najbardziej pouczającym doświadczeniem w moim życiu" - napisała Heard. Jak dodała, jest "dozgonnie wdzięczna, że mogła się na to zdecydować w odpowiedzialny i przemyślany sposób".
Gwiazda nie kryje radości z powiększenia rodziny. Macierzyństwo stało się dla niej najważniejszym życiowym priorytetem, a narodziny bliźniąt to kolejny krok w budowaniu szczęśliwego domu dla jej dzieci.
Wyświetl ten post na Instagramie
Aktorka nie ujawniła, kto jest ojcem jej bliźniąt. Nigdy nie wspomniała też publicznie o ojcu Oonagh. Przy jej narodzinach także pisała o macierzyństwie "na własnych warunkach". "Mam nadzieję, że dojdziemy do momentu, gdy chęć posiadania kołyski bez wcześniejszego posiadania pierścionka (zaręczynowego - red.) będzie czymś normalnym" - stwierdziła.
Amber konsekwentnie chroni swoją prywatność, szczególnie gdy chodzi o jej dzieci. Decyzja o samodzielnym wychowywaniu potomstwa to świadomy wybór aktorki, która nie boi się przełamywać społecznych konwenansów i iść własną drogą.
Wyświetl ten post na Instagramie
W latach 2015-2016 Heard była żoną Johnny'ego Deppa. Później miała się krótko spotykać z Elonem Muskiem. W 2018 roku aktorka opublikowała na łamach "The Washington Post" felieton, w którym oskarżyła byłego partnera o przemoc domową. Nie wymieniła Deppa z imienia i nazwiska, ale jego prawnicy uznali, że jednoznacznie wskazała na aktora. Rozpoczęło to trwającą kilka lat sprawę w sądzie.
Para wzajemnie oskarżała się o przemoc. Na światło dzienne wychodziły fakty z życia prywatnego byłych małżonków, a sprawa zyskała miano "procesu dekady". Na jej bazie powstał film dokumentalny.
Należy podkreślić, że dla Amber był to niezwykle trudny okres. Jako ofiara przemocy domowej, musiała zmierzyć się nie tylko z traumatycznymi wspomnieniami, ale również z ogromną presją medialną i falą krytyki. Mimo to wykazała się ogromną siłą i odwagą, stając w obronie swoich praw.
Wyświetl ten post na Instagramie
Po wszystkim Heard postanowiła wyprowadzić się z USA. Swoją decyzję uzasadniała później chęcią skupienia się na wychowaniu córki i życiu rodzinnym.
Teraz, z trójką dzieci pod swoją opieką, Amber pokazuje, że potrafi podnieść się po każdym upadku. Narodziny bliźniąt to symboliczne rozpoczęcie nowego, szczęśliwszego rozdziału w jej życiu. Aktorka udowadnia, że macierzyństwo może być spełnieniem, nawet gdy podejmuje się go samodzielnie.
Jak podkreślają eksperci zajmujący się przemocą domową, odbudowanie życia po toksycznym związku jest ogromnym wyzwaniem, a decyzja o macierzyństwie wymaga wtedy jeszcze większej odwagi.
Pod postem z informacją o narodzinach bliźniąt pojawiło się mnóstwo komentarzy z gratulacjami od fanów. Wielu wyraża podziw dla siły i determinacji aktorki, która mimo przeciwności losu realizuje swoje marzenia o rodzinie.
Obserwatorzy zwracają uwagę na fakt, że Amber udaje się skutecznie chronić swoją prywatność, co w czasach mediów społecznościowych i wszechobecnych paparazzi jest prawdziwym wyzwaniem dla osób publicznie znanych.