Małgorzata Rozenek-Majdan zdradza, jak jej popularność wpływa na synów

Małgorzata Rozenek-Majdan weszła do show-biznesu jako żona aktora, Jacka Rozenka. Jednakże rozpoznawalność zdobyła własną pracą, na planie „Perfekcyjnej Pani Domu”. Dziś należy do grona pierwszoligowych celebrytek, które w sieci pokazują nie tylko swoje życie zawodowe, ale także prywatne. 46-latka nie ma też problemu, by w sieci pokazywać wizerunek synów.
Czy chłopcom przeszkadza popularność ich mamy? Żona Radosława Majdana uchyliła rąbek tajemnicy.
Przeczytaj też: Maja Ostaszewska krytycznie o pokazywaniu wizerunku dzieci w sieci: "To taki Big Brother"
Malgorzata Rozenek-Majdan jest mamą trójki dzieci. Nie jest też żadną tajemnicą, że 19-letni Stanisław, 15-letni Tadeusz i 5-letni Henryk przyszli na świat dzięki metodzie in-vitro. Celebrytka od lat edukuje opinie publiczną na temat metody zapłodnienia pozaustrojowego, dzieląc się też swoimi doświadczeniami. Wspólnie z politykami walczyła też, by leczenie niepłodności było w Polsce refundowaną historią.
Perfekcyjna Pani Domu jest bardzo dumna ze swoich dzieci. Nie raz w social mediach opowiada o ich sukcesach. Poza tym chętnie pokazywała również wspólnie spędzane chwile. 46-latka w rozmowie z „Plejadą” wyznała jednak, że jej dzieciom nie przeszkadza rozpoznawalność matki. „Pomaga” w tym również szkoła. Chłopcy uczą się w elitarnych placówkach wraz z uczniami z całego świata.
Oni nie chodzą do polskiej szkoły, przez co tak naprawdę nie spotykają się ze znaniem nas — rodziców jako osób rozpoznawalnych. To jest szkoła, w której jest naprawdę bardzo dużo różnych ciekawych środowisk, bardzo wiele narodowości, osób z wielu krajów, które wykonują różne zawody. To nie jest tak, żeby chłopcy żyli naszym życiem. Oni nie mają z tym problemu - wyjawiła.
Przeczytaj też: Monika Mrozowska wyznała w śniadaniówce, że nie daje dzieciom kieszonkowego
Wyświetl ten post na Instagramie