Marcelina Zawadzka już troszczy się o edukację syna. To na pewno ułatwi Leonidasowi przyszłość

Marcelina Zawadzka wiosną zeszłego roku poinformowała fanów, że spodziewa się dziecka. Od tego momentu Miss Polonia 2011 serwowała fanom głównie ciążowy kontent. Treści te zamieniły się na rodzicielskie w październiku 2024 roku, gdy na świat przyszedł jej syn, Leonidas.
Przeczytaj też: Karolina Gilon została mamą! Celebrytka pokazała pierwsze zdjęcia z synem
Marcelina Zawadzka od chwili podzielenia się z followersami radosną nowiną, chętnie opowiadała o swoich przeżyciach. 36-latka zdecydowanie nie należy do grona gwiazd, które chronią swoją prywatność. Przypomnijmy, że prowadząca „Farmę” dostała nawet własny cykl w śniadaniówce Polsatu – „halo tu dziecko”, w którym opowiadała najpierw o swoich doświadczeniach ciążowych, a później przedstawiała świat oczami świeżo upieczonej mamy. Celebrytka nie ma też problemu, by wyczerpująco odpowiadać na dociekliwe pytania fanów. Przykład? Gdy internautka zapytała, czy tata chłopca mówi do niego po angielsku czy niemiecku, Zawadzka udzieliła następującej odpowiedzi:
Raczej mówi po angielsku. Mama Maxa mówiła częściej po niemiecku, jak była teraz z nami. Za to moja mama, jak byliśmy na święta, mówiła po polsku – napisała i dodała - Słyszałam od ludzi, którzy mieli dwujęzycznych rodziców, że ważne dla nich było, aby jeden rodzic mówił w "swoim" języku (takim, który dziecko kojarzy tylko z nim). A jak ja np. mama po polsku, tata po niemiecku, w szkole i słuchając nas też angielski. Więc Leo ma nie lada wyzwanie, ale wierzę, że w przyszłości będzie mówił w tych trzech językach.
Przeczytaj też: Joanna Opozda pokazała w sieci syna. Vincent to kopia aktorki?
fot. IG @marcelina_zawadzka