Aktorka, której buntownicze dzieciństwo stało się częścią jej publicznego wizerunku, odniosła się do swoich własnych doświadczeń, aby wyjaśnić tę trudną, ale ważną decyzję.
W swoim poście Barrymore wspomina, jak brakowało jej granic, kiedy była dziecięcą gwiazdą. Wiele razy, kiedy byłam dzieckiem, chciałam, żeby ktoś mi powiedział nie – pisze. Aktorka otwarcie mówi o nadmiarze wolności i braku autorytetów w swoim życiu, co ostatecznie doprowadziło ją do pobytu w instytucji w młodym wieku.
Dziś, jako matka dwóch córek, 12-letniej Olive i 10-letniej Frankie, Barrymore stara się nauczyć się na błędach przeszłości i budować dla swoich dzieci bezpieczne granice. Kiedy dała Olive telefon na jej 11. urodziny, postawiła jasne zasady – używanie tylko w weekendy i bez dostępu do mediów społecznościowych. Jednak po trzech miesiącach intensywnie obserwowała, jak urządzenie zaczyna wpływać na życie emocjonalne jej córki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Aktorka przyznała, że z czasem zauważyła, jak telefon staje się centralnym punktem życia Olive. Życie zależało od telefonu. Szczęście było w nim osadzone – napisała Barrymore. Aby w pełni zrozumieć wpływ technologii na swoją córkę, wydrukowała wszystkie teksty i wręczyła Olive „stos stron”. W ten sposób chciała pokazać, że chociaż komunikaty cyfrowe wydają się znikające, pozostawiają trwały ślad, który może mieć długofalowe konsekwencje.
Zabierając telefon Olive, Barrymore podkreśliła, że nie była to kara. Chciała, aby jej córka zrozumiała, że to nie ona zrobiła coś złego, ale po prostu jeszcze nie nadszedł czas. W swoim poście aktorka zachęcała innych rodziców do tego, by odważyli się wyznaczać granice, nawet jeśli wywołują one chwilowy dyskomfort u ich dzieci.
Chcę dać rodzicom znać, że możemy żyć z dyskomfortem naszych dzieci w konieczności czekania – napisała. Aktorka, która sama przyznaje, że związek z technologią jest wyzwaniem dla każdego dorosłego, podkreśla, że w czasach, gdy telefony stały się „portalem do wszystkiego”, to na rodzicach spoczywa odpowiedzialność za modelowanie odpowiednich postaw.
Barrymore zakończyła swój post, refleksyjnie nawiązując do swojego trudnego dzieciństwa: „Zostanę rodzicem, którego potrzebowałam, dorosłym, którego potrzebowałam”. Swoją decyzją pokazuje, jak ważne jest, aby rodzice w dzisiejszym świecie wyznaczali granice, które chronią ich dzieci przed uzależnieniem od technologii.
Aktorka w pełni zdaje sobie sprawę z wyzwań, jakie niesie nowoczesne rodzicielstwo w erze cyfrowej, ale wierzy, że zdrowe relacje z technologią można budować wspólnie, ucząc się na błędach. Post Drew Barrymore spotkał się z ogromnym zainteresowaniem wśród jej fanów, którzy docenili jej szczerość i gotowość do dzielenia się trudnymi decyzjami rodzicielskimi.
Czy to może być lekcja dla wszystkich rodziców?
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej