Jedno jest pewne, zdecydowanie przyszły następca brytyjskiego tronu poradzi sobie w życiu. Jego ripostę na zaczepki ze strony kolegów można nazwać nonszalancją, arogancją, czy jakkolwiek inaczej, ale zdecydowanie chłopak jest świadomy tego kim jest i z jakiej rodziny pochodzi. Czy to źle, czy dobrze, ciężko ocenić. My rodzice często chcemy by nasze dzieci były pewne siebie, potrafiły walczyć o swoje, a kiedy coś im nie pasuje, jasno i konkretnie wyrazić niezadowolenie!
Katie Nicholl, autorka dopiero co wydanej książki "The New Royals" twierdzi, że książę George jasno i bez ogródek gra kartą ojca - króla - co niejednokrotnie udowodnił na szkolnym podwórku. Nie od dziś wiadomo również, że księżna i książę Walii wychowują dzieci w poczuciu obowiązku wobec korony i w świadomości jaka odpowiedzialność się za tym kryje. W wyżej wymienionej książce Katie Nicholl przywołała anegdotkę:
Wyświetl ten post na Instagramie
Gdy pewnego razu książę George pokłócił się z kolegami w szkole, przywołał ich do porządku tym jednym tekstem: "Mój ojciec będzie królem, więc lepiej uważajcie..."
Pomimo iż Kate i William wielokrotnie podkreślali, że chcą zapewnić dzieciom jak najbardziej zwykłe dzieciństwo, to jak widać George dokładnie wie kim jest i z jakiej rodziny pochodzi.
Co sądzicie o takim zachowaniu?