Burza wokół Małgorzaty Rozenek Majdan!

Choć wydawać by się mogło, że "Perfekcyjna", już bardziej perfekcyjna być nie może, to jednak każda kolejna relacja na profilu Małgorzaty zaskakuje! A szczególnie jeśli chodzi o jej aktywność fizczyną, gibkość, rozciągnięcie i w ogóle zaangażowanie w dbanie o siebie.

Musimy przyznać - i "po cichu" powiedzieć, że to forma życia Małgorzaty i wygląda FENOMENALNIE! Oczywiście wiemy ile cierpliwości, wytrwałości i przede wszystkim czasu wymaga osiągnięcie takiej figury i sprawności. I właśnie o ten czas wywołała się mała aferka na profilu "Perfekcyjnej"!

Obserwatorki z jednej strony gratulowały formy, ale z drugiej strony wbiły delikatną szpilę, że: tak to można, jak się ma tyle czasu dla siebie. Część z obserwatorek od razu stanęła w obronie Rozenek i skomentowała, że: A co to ma wspólnego? Takiej formy pieniądze same nie zrobią, jak niektórzy próbują sobie tłumaczyć. Czas na pół godziny ruchu znajdzie się zawsze, to tylko wymówki!

Ktoś inny podsumował, że nie wszyscy mogą sobie pozwolić na codzienne wstawanie o godzinie 5 rano: Nie każdy może wstawać o 5. Chyba że genetycznie ma wpisaną potrzebę małej ilości snu, ale takich ludzi jest mało i zostało to udowodnione badaniami, które nagrodzone zostały Noblem w 2017 roku. 

W końcu odpowiedziała sama zainteresowana, że tak naprawdę nie ważne o której wstajesz, liczy się przede o odpowiednią ilość snu.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Małgorzata Rozenek-Majdan (@m_rozenek)

Przepychanek słownych było dużo więcej, i nie o to tu chodzi, kto ma rację i według czyich wskazań postępować. Doszukałabym się głębi w tej nadmuchanej dyskusji. Że tak naprawdę, póki nie zrozumiemy, że warto wygospodarować chwilę dla siebie, zadbać o siebie, swoją fizyczność, psychikę to wiecznie będziemy tłumaczyć niepowodzenia, brak aktywności. Nie dajmy się zwariować, nie porównujmy się do Pani Małgorzaty! Każda z nas jest inna, ma inne zadania, prace, problemy, sytuację rodzinną. Moim skromnym zdaniem, nie należy wyrzucać i wiecznie wytykać, że ktoś ma pomoc męża, pomoc niani, że przychodzi do domy co 3 dni osoba, która posprząta dom, ugotuje, i w ogóle zajmie się większością spraw codziennych. 

Zdaję sobie sprawę, że górnolotnie jest powiedzieć, twoje życie w twoich rękach! Chcesz mieć taką figurę - działaj! Nie zawsze jest to takie proste. Ale kochane SuperMamy, warto zawalczyć o siebie, znaleźć choćby 10 minut na przysłowiowe brzuszki, przysiady, czy zamknięcie oczu i głębokie oddychanie, które ukoi skołatane nerwy.