Jolanta Ogar-Hill o macierzyństwie: "Kiedy na nią patrzę, to łzy mam w oczach"

Jolanta Ogar-Hill i Esperanza Hill w grudniu 2021 zostały mamami.
Jolanta Ogar-Hill o macierzyństwie: "Kiedy na nią patrzę, to łzy mam w oczach"
fot. Instagram: jolaogar
11.01.2022

Jolanta Ogar-Hill jest polską i austriacką żeglarką w klasie 470, trzykrotną olimpijką, wicemistrzynią olimpijską a także mistrzynią Europy i świata.
Prywatnie Jolanta jest zadeklarowaną lesbijką - w 2018 roku wzięła w Hiszpanii ślub ze swoją partnerką, reżyserką Esperanzą Hill, a w sierpniu 2021 olimpijka poinformowała, że wraz z żoną spodziewają się dziecka.
Ich córeczka przyszła na świat pod koniec grudnia, a kobiety nadały jej neutralne płciowo imię Hunter Nadzieja.

Jolanta Ogar-Hill o macierzyństwie: "Kiedy na nią patrzę, to łzy mam w oczach"

Niedawno Jolanta Ogar-Hill pojawiła się w studiu "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedziała o macierzyństwie i wspólnym wychowywaniu dziecka z żoną:

Od prawie dwóch miesięcy jestem mamą. To jest niesamowite uczucie, coś niespotykanego. Myślałam, że miłość do mojej żony to wielka miłość, ale w momencie, kiedy rodzi się mała dzidzia i widzi się taką małą kruszynkę, to wzbudza to takie emocje, że człowiek, który jest skałą, jest już "miękką fają". Płaczę na każdym kroku. Kiedy na nią patrzę, to łzy mam w oczach, że coś takiego niesamowitego ludzki organizm potrafi stworzyć

Opowiedziała również o stresie towarzyszącym jej podczas porodu i swoich pierwszych momentach z dzieckiem w rękach:

Żona zdecydowała się na cesarskie ciecie. Przez pierwsze trzy godziny "kangurowałam" córkę. Uważam, że to dało nam taką więź. Przez pierwsze godziny siedziałam sztywna, pierwszy raz miałam dziecko. Przez kolejny tydzień miałam zakwasy, bo byłam mega spięta - opowiadała. Dzielimy się obowiązkami po równo i każdy nam powtarzał, że miesiąc przyspieszy, a my tego nie zauważamy. Nawet nieprzespane noce nam nie przeszkadzają

Olimpijka zdradziła również czy rodzina planuje powrócić na stałe do Polski - na ten moment Jolanta i jej żona mieszkają w Hiszpanii:

Jak jest możliwość powrotu do Polski, to wracam, tutaj mam mamę. Prywatnie czuję się w Polsce gorsza od innych, to jest taki zawód, że w kraju, który kocham, wiem, co się dzieje. Na szczęście ja nie byłam szykanowana. Takich rodzin jest wiele. Ja nie jestem jednym przypadkiem. Wiele z nas musi się ukrywać. To jest niewygodne

Myślicie, że ich córeczka zostanie kolejną olimpijką?

 

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Chuchie Hill (@chuchiehill)

 

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie