Gwyneth Paltrow i Demi Lovato sprzedają wibratory!

W życiu celebrytów nigdy nie ma czasu na nudę. Non stop trzeba brać udział w galach, premierach, pokazywać się na czerwonym dywanie. Być na bieżąco z social mediami, podpisywać lub zrywać kontrakty, tworzyć afery, by media miały o czym pisać... uff! Ciężka praca. A co się dzieje, gdy skończą się pomysły jak zapełniać swój gwiazdorski czas i budżet? 

Gwyneth Paltrow i Demi Lovato tworzą własne wibratory!

Niektórzy uciekają we własną linię ubrań lub kosmetyków, inni próbują aktorstwa, śpiewania albo udziału w reklamach. Nie każdemu jednak zdarza się wpaść na pomysł stworzenia...własnych gadżetów erotycznych!

Tak jednak było w przypadku tych dwóch gwiazd - Gwyneth Paltrow oraz Demi Lovato postanowili zapełnić rynkową niszę, której żaden celebryta nie odważył się dotychczas przejąć. O ile w przypadku Demi możemy tutaj mówić o pierwszych krokach stawianych niepewnie w świecie erotyki, o tyle Gwyneth zdaje się być starą wyjadaczką w temacie - aktorka zdążyła już zaszokować świat wypuszczając na rynek m.in świecę o zapachu własnej waginy lub orgazmu oraz "jadeitowe jajko", które po umieszczeniu w waginie miało "poprawiać zdrowie i seksualne zdolności kobiet".

0

gwiazdy

Kim Kardashian stylizuje włosy córce – North West!

Gwyneth Paltrow i jej marka Goop

Gwyneth Paltrow od jakiegoś czasu prężnie działa z własną marką lifestyle'ową Goop, w której można było zakupić jej kontrowersyjne produkty. Teraz do oferty doszły wibratory zaprojektowane przez samą gwiazdę. Aktorka postanowiła również wypromować nową zabawkę poprzez zabawny post na Instagramie - opublikowała swoje zdjęcie z 71. ceremonii rozdania Oscarów z 1999 roku, jednak statuetkę podmieniła na wibrator!

fot. Instagram: gwynethpaltrow

Zapytana w wywiadzie dla "The New York Times" dlaczego zaczęła sprzedawać wibratory, odparła:

Wielu ludzi – nie ty, nie ja – nadal uważa wibrator za pikantną rzecz. To oczywiście bardzo się zmieniło w ciągu ostatniej dekady. Pomimo tego ludzie są wciąż uwrażliwieni na treści seksualne i własną seksualność. Kobiet nie uczy się określonego języka i tego w jaki sposób wyrażać to, czego pragniemy. Nie jesteśmy gotowe na okazywanie swoich słabości związanych z seksualnością. Pytanie nie powinno dotyczyć tego "Dlaczego teraz wibrator?", ale "Jak zrobić wibrator, który nie stygmatyzuje tych spraw?"

Aktorka przyznała również, że projektując zabawkę miała na uwadze design, który będzie wyglądać "naprawdę ładnie fajnie, tak, że będziesz mogła to zostawić na nocnym stoliku bez zawstydzenia siebie lub kogoś innego". Jeśli zależy nam na orgazmach zagwarantowanych przez samą Gwyneth Paltrow, jej wibrator można zakupić za 95 dolarów.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez goop (@goop)

Demi Lovato ze swoją Demi Wand

Z kolei Demi Lovato we współpracy z marką Bellesa stworzyło "Demi Wand" (tudzież "Różdżkę Demi"), czyli wibrator różdżkowy wykorzystujący nowoczesne technologie i zapewniający maksimum przyjemności w najmniejszym rozmiarze. Jak zapewnia producent, zabawka jest dyskretna, cicha i przenośna. Do tego stopnia, że można ją przechowywać nawet w torebce!

Co skłoniło gwiazdę do stworzenia produktu? Demi przyznało, że chce przełamywać tabu i skończyć ze wstydem związanym z seksualną przyjemnością solo

Nie ma nic bardziej budującego, niż wzięcie przyjemności w swoje ręce. Spędziliśmy już zdecydowanie zbyt dużo czasu udając, że seksualność nas nie dotyczy - nadszedł czas, byśmy pozbyli się tego przekonania. Wszyscy zasługujemy na przyjemność. Wszyscy zasługujemy na orgazmy

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Ela 🦋 (@_demetriadlov_ato)

Reklamowany produkt jest rzekomo odpowiedni dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z zabawkami erotycznymi. Prócz tego jest wodoodporny, posiada 8 trybów wibracji i kosztuje 79 dolarów. To jak, skusicie się?