Pamela Anderson to gwiazda popularnego w latach 90. Serialu „Słoneczny patrol”. Seks bomba zasłynęła nie tylko ze swoim wdzięków, ale również z szybkiego ślubu z perkusistą grupy Mötley Crüe, Tommym Lee. Chociaż rozwiedli się kilka lat po slubie, to doczekali się dwóch synków, którzy wyrośli na prawdziwych przystojniaków!
Zobacz więcej: Królowa kuchni chce wrócić na szczyt!
Chociaż Dylan i Brandon nie mieli łatwego dzieciństwa ze względu na rozpoznawalność swoich rodziców, a później ze względu na ciągłe kłótnie w domu i finalnie rozwód Pameli i Tommy’ego, to dziś mając już po ponad 20 lat. Czas szybko ucieka. Jeszcze niedawno Dylan udzialił dla magazynu „W.” wywiadu, w którym powiedział, o swoim miłym wspomnieniu z mamą. Co więcej, chłopcy nie mieli łatwo w szkole. Pamela Anderson, znany symbol seksu to nie był powód do domu. Złośliwi koledzy tak samo jak paparazzi dawali w kość braciom. Jak mówi Pamela w jednym z wywiadów dla „Entertainment Tonight”.
- Chłopcy [przyp. red.] byli wyśmiewani i stoczyli kilka walk na pięści z mojego powodu – mówi Pamela Anderson.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Mimo tego, że wiele gwiazd wychowuje swoje dzieci właśnie w Los Angeles, Pamela Anderson podjęła decyzje o tym, iż jej synowie nie będą żyć w hollywoodzkiej bańce. Obaj synowie seks bomby chodzili do szkoły z internatem w Kanadzie. Chociaż na początku chłopcy nie byli zadowoleni z tej decyzji, to z perspektywy czasu uznali, że to była jedna z lepszych rzeczy, jakie matka mogła dla nich zrobić.
Zobacz więcej: Chodziła nago po sklepie. Wszystko udokumentowała!
Dzięki urodzie, którą odziedziczyli po rodzicach obaj radzą sobie w świecie modelingu. Braci można oglądać na wybiegach Dolce&Gabbana oraz Saint Laurent. Ponadto Brandon próbuje swoich sił w świecie filmowym i teatralnym.