"Aaaaaa w końcu nadszedł ten dzień, po kilku.... albo raczej kilkunastu miesiącach w końcu zaczęłam ćwiczyć. Co prawda mój trening przypominał trening emerytki po udarz, ale i tak poczułam każde ćwiczenie - długa droga przede mną i moją kochaną taktowną @lidiawierzbowska która pamięta moje lepsze czasy (trenujemy razem od lat). Jak zapytałam Lidzię czy jest źle, powiedziała „nie” z miną, która mówiła dokładnie coś innego cóż lepiej będzie widać efekt!"
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tym postem "Perfekcyjna" zakomunikowała, że wraca do treningów i walki o sylwetkę sprzed ciąży. Dodatkowo umieściła sporo zdjęć, które dość wyraźnie ukazują jak teraz wygląda i czy faktycznie jest co zrzucać. Dzisiaj pisaliśmy o poście Anny Lewandowskiej dotyczącego samoakceptacji.
Kochane SuperMamy! Niezależnie ile mamy do zrzucenia kilogramów i jak daleko nam do idealnej kondycji, najważniejsze to pokochać siebie. Bez tego droga sukcesu jest naprawdę długa i uciążliwa.