W trakcie swojej kariery wielokrotnie była podejrzewana o zaburzenia odżywiania, o stosowanie restrykcyjnych diet. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że w rzeczywistości te pogłoski nie były prawdziwe. I tak naprawdę Audrey nigdy nie była na diecie!
Uwielbiała włoskie jedzenie i makaron, zjadała dużo posiłków opartych na zbożach, niewiele mięsa i mnóstwo warzyw. Długoletni partner Hepburn, Robert Wolders (byli w związku od 1980 roku do jej śmierci, czyli do 1993 roku) przyznał, że oboje uwielbiali jedzenie, nigdy nie byli na diecie, a nadwyżki zawsze wychodzili – uwielbiali wspólne, długie spacery. „Miała po prostu zdrowy i sprawnie działający metabolizm” – powiedział Wolders.
Dieta Hepburn była prosta i zdrowa. Na śniadanie jadła zazwyczaj ciemne pieczywo z dżemem. Na obiad chude mięso lub makaron ze świeżymi warzywami prosto z ogrodu, a na kolację zupę z kurczakiem i warzywami. Oczywiście gwiazda również ulegała zachciankom – uwielbiała czekoladę! Jak lekko żartobliwie przyznał młodszy syn Hepburn, Audrey była uzależniona od makaronu, nie mogła się bez niego obejść.
Jej znakiem rozpoznawczym było spaghetti al pomodoro - które przygotowywała regularnie co tydzień. Najprostsza potrawa na świecie – makaron spaghetti z sosem pomidorowym.
Zobacz więcej: Kate Middleton ujawnia tajemnicę utraty wagi po ciążach