Kochane Mamuśki! Nie mam pytań. Mam prośbę. Mam wielką prośbę o to, by rodziny nie były dyskryminowane. W dobie takiej prorodzinności, takiego socjalu, jedyne, co się opłaca, to wziąć rozwód.
Oczywiście samotne wychowywanie dzieci jest bardzo trudne i oczywiście odbija się na portfelu. Ale ile w rzeczywistości jest wśród nas naprawdę samotnych matek? Takich, których mężowie zmarli? Albo takich, które zostały zgwałcone? Bo mam wrażenie, że z każdej strony otaczają mnie samotne matki, które żyją ze swoimi mężczyznami dokładnie tak samo, jak ja z mężem. Z tą różnicą, że mają inne nazwisko (choć my też byśmy mogli), trochę więcej pieniędzy, na które nie trzeba pracować, i trochę lepsze (dużo, dużo, dużo lepsze) miejsce w kolejce do żłobka.
A, zapomniałabym – jeszcze lepiej żyć bez ślubu, pracować na czarno i mieć faceta z dobrym dochodem.
Przeciętna samotna matka dostaje średnio: około 200 zł zasiłku dla samotnej matki, 500+ nawet na pierwsze dziecko, bo łatwo ustalić minimalne alimenty, jeśli rodzice są w tej kwestii zgodni, 1000 zł kosiniakowego, jeśli matka nie pracowała. Poza tym samotne matki mogą rozliczać się z dzieckiem.
No i żłobki i przedszkola. Nie dostaliśmy się do ŻADNEGO publicznego żłobka, ponieważ nie ma miejsc. Najtańszy żłobek prywatny, do którego udało nam się dostać, a który znajduje się w naszej dzielnicy (mieszkamy w Warszawie), kosztuje 1200 zł plus 15 zł/dzień wyżywienie. Reasumując: nie mamy 1700 zł dodatku, nie dostaliśmy becikowego, płacimy 1200 zł za żłobek, ale za to mamy ślub. Nasza koleżanka ma żłobek niemalże za darmo, do tego dostaje ponad 1700 zł (zatrudnia ją jej mężczyzna, z którym żyje znacznie dłużej niż ja znam męża). Reasumując: są na plusie 2900 zł. Za czyje pieniądze? Za nasze! Bo ona podatków nie płaci, a ja muszę. Ona w większości siedzi w domu i spełnia się jako matka. Ja haruję jak wół, zresztą mąż tak samo. Też chciałabym posiedzieć z dzieckiem. Ba, jakby mi za to mieli płacić, to nawet chwili bym się nie zastanawiała! Czy to już pora na rozwód???
Z życzeniami rozsądku i szczęśliwego pożycia małżeńskiego.
Chcesz podzielić się z nami swoją historią lub wypowiedzieć zdanie na ważny dla ciebie temat? Pamiętaj - jesteśmy dla ciebie - wyślij maila na [email protected].