Zapewne niemal każdy marzy o czymś, na co potrzebne są niemałe pieniądze - nowy samochód, dom czy daleka podróż. Większość jednak nie dostaje na tyle satysfakcjonującej pensji, by te pragnienia ot tak zrealizować. Pozostaje wówczas jedno wyjście - oszczędzanie.
W lodówce pustki, a ty nie wiesz, co przygotować na obiad? Nie masz czasu jechać do marketu, bo dzieci już wołają, że są głodne? Pozostaje więc sklep osiedlowy, w którym ceny zwykle są co najmniej dwa razy wyższe. Zamiast tego przygotuj wcześniej listę zakupów z rozpiską posiłków na cały tydzień i zrób zakupy w dużym sklepie, a unikniesz podobnych sytuacji. Planowanie menu z tygodniowym wyprzedzeniem i duże zakupy w każdą sobotę to naprawdę oszczędność około 100-200 zł tygodniowo w trzy- i czteroosobowych rodzinach.
Jesteś miłośnikiem kawy i lubisz ją pić w drodze do pracy? Zainwestuj w kubek termiczny i rób własną w domu! To samo z lunchami - znacznie bardziej ekonomiczne są dania domowe przełożone do pudełek śniadaniowych. No i kanapki. Pewnie, że piekarnia pod pracą kusi, ale serio chcesz płacić za bułkę 7 zł?
Zobacz więcej: 4 sposoby, by zaoszczędzić czas.
Niech będzie przemyślane! Po co robić dwa prania, jeśli można zrobić jedno? Włącz pralkę dopiero, jak bęben będzie pełny.
Wdróż w życie domowe nawyk gaszenia światła po wyjściu z danego pomieszczenia. A dodatkowe rozpoczęcie używania żarówek energooszczędnych znacznie obniży koszty prądu.
Nie przepłacaj i załóż konto bankowe o jak najniższych kosztach! Zrób research i poświęć czas na znalezienie banku o jak najlepszej ofercie w danym momencie. Potem już korzystaj z bankomatów, które nie pobiorą z twojego konta prowizji. A jeśli sporo podróżujecie, to wymieniaj waluty, gdy nadarzy się najkorzystniejszy moment. Czasami lepiej kupić euro czy dolary trzy miesiące przed wakacjami i móc w ten sposób jeść przez tydzień na wczasach "za darmo".
Wrzucanie kieszonkowego do skarbonki i zbieranie na nową zabawkę jest dla ciebie już tylko wspomnieniem z dzieciństwa? Przywróć je do rzeczywistości! Naklej na skarbonkę karteczkę z celem, na który oszczędzasz i wrzucaj do niego wszystkie drobne z portfela lub określoną sumę. A karteczka będzie Ci za każdym razem przypominać, że warto, bo realizujesz marzenia.
Śmiało można stwierdzić, że stosując właśnie tę metodę, można zaoszczędzić najwięcej. Dzięki niej kupujemy faktycznie to, czego potrzebujemy - w rezultacie nie leżą żadne zapomniane ubrania w szafie, a w lodówce - przeterminowane produkty. To metoda najtrudniejsza, ale najlepsza. Zrób listę dziesięciu ostatnich ciuchów, które kupiłaś. Ile razy miałaś je na sobie?
Wszystko sprowadza się do - życia z głową! Jako świadomy konsument przekonasz się, że oszczędzanie nie jest tak trudne, jak to wygląda na pierwszy rzut oka.