Z artykułu dowiesz się:
Wierzę, że dzień narodzin ma znaczenie dla człowieka i jego osobowości. Czy jednak osobowość jest wszystkim w budowaniu przyszłości? Jestem pewna, że nie, ponieważ nigdy nie jest za późno, by się zmienić. Dlatego podchodzę z dystansem do kanadyjskich badań naukowych dowodzących, że najwięcej pewnych siebie i pilnych ludzi rodzi się we wrześniu, a osoby urodzone w sierpniu najczęściej mają kłopoty z nauką. To mnie nie przekonuje. Dziś postanowiłam wraz z wami zastanowić się, który miesiąc jest najlepszy na narodziny ze względu na pierwsze tygodnie życia maluszka.
Chyba najlepszy czas na poród i to w każdym z wiosennych miesięcy. Rodząc w marcu można się trochę pomęczyć z ubieraniem noworodka, jednak nie za długo, bo już wkrótce piękna wiosna. W kwietniu i w maju zwykle można od razu rozpocząć spacery. Jest pięknie, świat budzi się do życia, a to może poprawić nastrój przyszłej mamie.
Wadą wiosny jest podwyższone stężenie alergenów, dlatego może być ona kłopotliwa, jeśli szkrab okażę się alergikiem. Dobre jest to, że od razu będzie wiadomo...
Słońce praży, rozpoczynają się wakacje. Ostatnie miesiące ciąży przechodzone w lecie muszą być dość ciężkie. Na szczęście, po porodzie można bez obaw zabrać maluszka na dwór. Problem jest taki, że gdy na zewnątrz jest 30 stopni, a w domu jeszcze cieplej, w pewnym momencie dziecka nie ma już z czego rozebrać... Trzeba zaopatrzyć się w specjalny krem do opalania i szukać cienia, który jak na złość, nie zawsze chce się znaleźć.
Zobacz więcej: Czym jest amnezja ciążowa?
Zawsze marzyłam, by urodzić dziecko w czerwcu, bo to jeszcze nie upał, a już tak miło na dworze. Wprawdzie czerwcowe dziecko nie było mi dane i chyba już nie będzie, ale nić nie szkodzi.
Upały przestają dokuczać, wokół robi się kolorowo od spadających liści. Na spacer zwykle trzeba nieco zaczekać, ale za to już pierwsze wyjścia wspaniale naszego szkraba hartują. Ubieranie jest już bardziej skomplikowane niż latem. Na szczęście, nie ma problemu z niemożnością ochłodzenia się.
Wrzesień i październik potrafią być piękne i słoneczne. Listopad już rzadko, ale też się zdarza. Gdy na dworze jest szaro i ponuro, młode mamy mają silniejsze skłonności do czarnych myśli. Grunt to się im nie dać i we wszystkim szukać jasnych stron. W listopadzie już niedaleko do Wigilii.
Jeżeli drogi są oblodzone, na kilka tygodni przed porodem lepiej zostać w domu. Gdy rodzi się maluszek, po odczekaniu jakiegoś czasu zaczynamy go hartować na całego! Ostrzegam, że wymaga to wiele cierpliwości, ponieważ każde ubranie noworodka w kombinezon to nie lada wyzwanie! Ja urodziłam właśnie zimą. Był styczeń. Gdy wraz z mężem szykowaliśmy córeczkę do wyjścia ze szpitala, kibicowało nam pół oddziału, przyciągnięte wrzaskami ubieranego noworodka...
Na pewno ma swój urok poród w grudniu, kiedy wszędzie panuje magiczna atmosfera świąt Bożego Narodzenia. Magia siada jedynie wtedy, gdy rodzi się w same święta lub sylwestra. Jest to skomplikowane nie tylko dla rodzącej, lecz także dla personelu medycznego.
Zapytam jeszcze raz: który miesiąc jest najlepszy na narodziny? Odpowiadam: absolutnie każdy! Wszystkie 12 miesięcy ma swoje wady i zalety, dlatego nie sposób wybrać najlepszy. Uważam, że najlepszy jest ten, w którym spodziewamy się narodzin naszego maluszka. Na dziecko czekamy z utęsknieniem i bez względu na to, kiedy się urodzi, zaliczymy ten miesiąc do najpiękniejszych w naszym życiu. A wy, Supermamy, w jakim miesiącu urodziłyście swoje dzieci?