Czy posiadanie każdego kolejnego dziecka sprawia, że jesteście mądrzejsze i lepsze? - list czytelniczki

Warto czasem pomyśleć, zanim coś się powie... wiele mam o tym zapomina.
Czy posiadanie każdego kolejnego dziecka sprawia, że jesteście mądrzejsze i lepsze? - list czytelniczki
fot. istock.com
28.03.2021
Katarzyna Lemanowicz

Drogie mamy, jak to jest?

Czy posiadanie każdego kolejnego dziecka sprawia, że jesteście mądrzejsze i lepsze, czy każde kolejne dziecko daje wam prawo twierdzić, że jest mi łatwiej. Jestem mamą jednego dziecka, mimo starań, w druga ciążę zajść nie mogę i nie ukrywam tego. "Siedzę" w domu i wiele pracy wkładam w wychowanie syna. Mój maluch jest bardzo samodzielny i bardzo rezolutny. Uważam, że to efekt mojej ciężkiej pracy, mimo to jeszcze nigdy nie usłyszałam "Wow, ale świetnie go wychowałaś!" za to nieustanie słyszę, jak mi dobrze, bo mam takie dziecko, jak mi łatwo, bo jest samodzielny, jak mi dobrze, że nie grymasi przy jedzeniu, jak mam łatwo, bo sam usypia w łóżeczku, jak mam lekko, bo nie choruje. Czuję się, jakby każda inna matka dostała "wybrakowany produkt" i tylko moje dziecko działało bez awarii, bo takie dostałam od losu.

Nieustannie słyszę, jak to innym matkom jest ciężko, bo mają mniejsze dzieci, jak mają źle, bo się nie wysypiają, jak mają ciężko, bo mają DWÓJKĘ dzieci... No hola hola, że co? Wiesz, że nie mogę mieć drugiego dziecka, że bardzo bym chciała, że się staramy i mi wyjeżdżasz z teksem, że mi dobrze, bo mam tylko jedno...? Co ja mogę wiedzieć o byciu matką, urodziłam przecież tylko jedno dziecko... Masz rację, nie mam zielonego pojęcia, jak to jest mieć dwójkę dzieci, ale kobiety, zastanówcie się czasem, co Wy mówicie. I to nie chodzi o jedną osobę, to jest jakaś plaga. Notorycznie słyszę, jak kobiety wzajemnie umniejszają zasługi innych matek, bagatelizują problemy innych matek, i użalają się nad sobą, jak im ciężko.

Macierzyństwo

fot. istock.com

Przeczytaj ten list: "Moja siostra izoluje dzieci od ojca"!

Nie rozumiem tego zupełnie, też miewam ciężko, też miewam nieprzespane noce i walczę z dzieckiem, wiele mnie kosztuje wychowanie dziecka, tak jakbym chciała je wychować, ale nie marudzę, przynajmniej się staram. Chcę patrzeć na życie optymistycznie ,cieszyć się z drobiazgów i małych radości, a nie skupiać na tym, jak macierzyństwo jest trudne, bo takie po prostu jest. Nie chcę tracić życia na przekonywanie innych, że jest inaczej. Dlaczego? Bo każda z nas ma ciężko, bez względu jak to wygląda z boku, bez względu na ilość dzieci i ich wiek... bo każda z nas jest matką.

Mamusie, szanujmy się wzajemnie i pracę, jaką wykonujemy!

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie