Czy dziecko może zniszczyć związek?

Po narodzinach dziecka wiele zmieniło się w waszym związku. Jak oswoić te zmiany i przetrwać?
Czy dziecko może zniszczyć związek?
fot. istock.com
03.04.2021
Katarzyna Lemanowicz

Z artykułu dowiesz się:

  • czy dziecko może zniszczyć związek;
  • jak dbać o związek po narodzinach dziecka;
  • jak poradzić sobie z różnicą poglądów dotyczących wychowania dziecka.

Gdy dwoje ludzi decyduje się na dziecko, na ogół nie przychodzi im nawet do głowy, że wraz z jego pojawieniem się na świecie ich związek zacznie się rozpadać! Na szczęście, można tego uniknąć, jeśli tylko będzie się odpowiednio przygotowanym na zwiększoną ilość zgrzytów po narodzinach malucha, który ma przecież umacniać rodzinę, a nie ją niszczyć. Oto kilka sygnałów ostrzegawczych – jeśli je dostrzeżecie, rokowania waszego wspólnego życia są całkiem niezłe.

Co wpływa na pogorszenie relacji w związku?

Różnica poglądów na wychowanie dziecka

Każde z was pochodzi z innej rodziny, w której odebrało inne wychowanie. Niezależnie od tego, czy chcecie powielać model wychowawczy z domu rodzinnego, czy wręcz przeciwnie, wasze sposoby wychowywania dziecka mogą się różnić. Dobra wiadomość jest taka, że macie do tego prawo. Aby ustalić wspólną drogę, którą chcecie prowadzić waszego malucha, powinniście wszystkie ważne kwestie dokładnie omawiać, żeby nikt nie był zaskoczony, że dziecko np. dziecko zostało zapisane na angielski, podczas gdy drugi rodzic uważa, że jest za małe.

Kłótnia
fot. istock.com

Mniej pieniędzy, więcej obowiązków

Maleńki człowieczek od samego początku niemało kosztuje i pochłania dużo energii rodziców. Wcześniej mogliście sobie pozwolić, by nie oszczędzać na każdym kroku, teraz zaś może się to zmienić. Obowiązki domowe też jakby zdawały się prostsze... Z pewnością nie raz pokłócicie się o niepotrzebnie wydane pieniądze czy niepozmywane naczynia. W takiej sytuacji dobrze jest po prostu planować większość wydatków i ustalić domowy grafik obowiązków, żeby nikt nie czuł się bardziej pokrzywdzony.

wysypianie się
fot. istock.com

Nie ma czasu, by naładować akumulatory

Im bardziej człowiek zmęczony, tym bardziej go wszystko wkurza. I nie ma w tym niczyjej winy! Po prostu tak jest – to naturalne. Niestety, na ogół najbardziej wkurza współmałżonek, bo jest akurat pod ręką. Tutaj jedynym ratunkiem jest okazanie zrozumienia (cokolwiek mówi osoba niewyspana, należy grzecznie kiwać głową i przy pierwszej okazji położyć ją spać) i jeśli to możliwe, zaopiekowanie się dzieckiem samemu, by drugie mogło się przespać, czy poczytać ciekawą książkę.

Zobacz więcej: Czy można zajść w ciążę będąc w ciąży?

Dobry, zły i brzydki

Pozostaje zapytać: kto jest brzydki? Bo dobry to ten rodzic, który na wszystko pozwala, a zły to ten, który strofuje i wprowadza zakazy. Ani jeden, ani drugi nie jest dobry. Przy takich rodzicach dziecko albo czuje się zdezorientowane ("Tata chce mi włączyć bajkę, a mama przed chwilą mówiła, że dopiero wieczorem"), albo zaczyna wykorzystywać sytuację, prosząc o wszystko tylko "dobrego" rodzica. Pamiętajcie, że w tym meczu gracie do jednej bramki i nie podważajcie nawzajem swoich autorytetów przy dziecku.

relacje z teściami
fot. istock.com

Poznaj moich rodziców 

Dziadkowie często są bardzo ważnymi osobami w życiu dziecka, a dla was mogą być dużą pomocą. Pod jednym warunkiem: że akceptują rolę drugoplanową. Nawet właśnie rodzice potrafią doprowadzić do furii, jeśli usiłują wychowywać wasze dziecko po swojemu, nie licząc się z wami. Teściowie – jeszcze gorzej. W tej sytuacji próbujemy się wyżalić partnerowi, który czuje się niezręcznie, bo przecież to jego ukochani rodzice i powinien stanąć w ich obronie. Najbardziej pomoże tu obiektywizm: nie ważne jest to, czy to moi rodzice, czy teściowie, lecz to, jak się zachowują. No i przede wszystkim nie należy pozwolić dziadkom na ingerowanie w wasze życie.

Zero romantyzmu 

Teraz, gdy większość waszej uwagi skierowana jest na dziecko, łatwo zapomnieć o tym kimś, dzięki komu to dziecko macie. Tymczasem ta osoba w dalszym ciągu jest kimś, w kim swego czasu się zakochaliście i nie wolno zapominać, dlaczego tak się stało. Bądźcie nie tylko dla dziecka, lecz także dla siebie nawzajem i postarajcie się spędzać choć trochę czasu tylko we dwoje. Może romantyczny spacer? Wspólna kolacja? Wybór jest duży!

Polecane wideo

Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 08.04.2021 08:02
Jak na świecie pojawiła się córeczka, to kłóciłam się z mężem o to, że mi nie pomaga, ale z czasem to się zmieniło. Dostałam od niego roombę do pomocy i on też zajmował się małą a ja mogłam sobie wyjść na zakupy. Teraz planujemy drugie dziecko.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie