Bycie mamą to najbardziej wymagające zadanie, jakiemu musi sprostać każda kobieta. Trud ciąży, ból porodowy, wychowanie i opieka nad maluchem jest nie lada wyzwaniem. Są jednak kobiety, które nawet trafiły do księgi rekordów Guinessa za bycie "naj" w kategorii bycia matką.
Nieznana z imienia, rosyjska chłopka, żona Fiodora Wasilijewa (1707-1782) urodziła 69 dzieci z czego tylko dwójka zmarła w okresie niemowlęcym. Rekordzistka była 27 razy w ciąży, przy czym wszystkie ciąże były mnogie. Urodziła 16 par bliźniąt, siedem razy rodziła trojaczki i cztery razy czworaczki.
Obecnie żyjąca matka z najliczniejszym potomstwem to mieszkanka San Antonio a Chile – Leontina Albina twierdząca, że jest matką 64. dzieci, potrafi jednak udokumentować tylko, a może aż 55.z nich.
Jej pierwsza miesiączka wystąpiła w wieku 8 miesięcy. Piersi uwydatniły w wieku czterech. Pewnego dnia została zawieziona do szpitala z powodu rosnących rozmiarów jej brzucha. Na początku przypuszczano nowotwór, jednak badania lekarskie wykazały, że dziewczynka jest w siódmym miesiącu ciąży. 14 maja 1939 r. Linda urodziła chłopca przez cesarskie cięcie. Jej syn po urodzeniu ważył 2,7 kg. Zmarł w 1979 r. z powodu choroby szpiku kostnego.
Jak donosi "The Telegraph", kobieta urodziła swoje pierwsze dziecko po przejściu leczenia bezpłodności. Para zobaczyła ofertę kliniki w lokalnej gazecie i zdecydowała się na kurację. Leczenie trwało dwa lata. Po zapłodnieniu metodą in vitro kobieta urodziła zdrowego syna.
Dzieci przyszły na świat dzięki in vitro, podobnie jak szóstka ich starszego rodzeństwa. Początkowo wszyscy podziwiali ją, ale gdy na jaw wyszło, że kobieta jest niezatrudniona i nie ma partnera, a dzieci utrzymuje dzięki zasiłkom z opieki społecznej, stała się obiektem pogardy i lekceważenia. To drugie w historii Ameryki ośmioraczki, po raz pierwszy wszystkie przeżyły poród.
W 2007 roku ponad cztery tysiące matek zebrało się na Filipinach, by karmić swoje maluchy piersią. Niektóre przygarnęły do siebie po dwoje bobasów. W ten sposób pobiły rekord i po raz drugi trafiły do Księgi rekordów Guinnessa.
Niestety dziecko zmarło po 11 godzinach. Kolejni dwaj rekordziści przeżyli. Jako pierwsze na świat przyszło niemowlę z Włoch urodzone w 1955 roku. Maluch ważył 10,2 kg. Taką samą wagę miał noworodek, urodzony w 1982 roku w RPA.
James Elgin Gill urodził się w Ottawie w 1987 roku, w 21. tygodniu ciąży. Lekarze nie podejrzewali, że uda się dziecko uratować, a nawet jeśli zakładali, że będzie zmagał się z poważnymi niepełnosprawnością. Tymczasem James skończył college i na się świetnie, jest chodzącym przykładem na to, że na prawdę warto ratować dzieci urodzone przed 23. tygodniem ciąży. James przeżył w czasach, gdy placówki medyczne nie były tak dobrze wyposażone i tak bardzo zaawansowane.
W 2002 roku Thomas Beatie ze Stanów Zjednoczonych został oficjalnie uznany za mężczyznę, chociaż urodził się w ciele kobiety. Nie zdecydował się na usunięcie damskich narządów płciowych. Wziął ślub z kobietą, która przed laty przeszła zabieg histerektomii, czyli usunięcia macicy. Wtedy zdecydował się na zapłodnienie nasieniem anonimowego dawcy i będąc oficjalnie mężczyzną, w 2007 roku urodził dziecko. Dzisiaj ma już trójkę potomstwa.
Stacey Herald jest matką trójki zdrowych dzieci. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kobieta mierzy zaledwie 72 centymetry. Wszystkie mierzyły przynajmniej połowę jej wysokości. 40-latka cierpi na chorobę genetyczną, która wywołuje niedorozwój kości i płuc. Na szczęście przypadłości tej nie stwierdzono u jej potomstwa.
Polka, Joanna Krzysztonek, uważana jest za rekordzistkę w kategorii długości porodu. Kobieta oczekiwała trojaczków, ale jedno z dzieci urodziło się zdecydowanie za wcześnie i zmarło. Lekarze zdecydowali się utrzymać ciążę przez kolejnych 75 dni. Dzięki temu pozostała dwójka, Iga i Ignacy, przyszła na świat silna i zdrowa. Wymagało to pozostania w szpitalu i stałego monitorowania życia dzieci.
Siostry Amy i Katie Elliot to zdrowe i wspaniale rozwijające się bliźniaczki. Jedna z dziewczynek urodziła się 87 dni przed drugą. Tym samym trafiły do księgi rekordów Guinnessa, bijąc poprzedni rekord - 84 dni różnicy między dwóją bliźniąt.