Dla wielu kobiet ciąża i seksualność to dwa wykluczające się pojęcia. Z obawy o bezpieczeństwo dziecka wiele pań zastanawia się nad rezygnacją ze współżycia. Tymczasem dziecko podczas zbliżenia seksualnego jest w pełni bezpiecznie, chroni je worek owodniowy. Nie wnikają do niego ani plemniki, ani drobnoustroje. Macica jest zamknięta od strony szyjki czopem śluzowym.
W ciąży ciało kobiety staje się bardziej wrażliwe, skóra delikatna, twoje piersi są większe i czulsze na dotyk, biodra szersze, włosy dłuższe i bardziej gęste, a hormony kobiece na najwyższym z możliwych poziomów. Kobieta w ciąży powinna czuć się seksownie. Jeśli ciąża rozwija się prawidłowo, nie ma ryzyka przedwczesnego porodu, a przyszła mama czuje się dobrze, może ona nadal być aktywna seksualnie.
Więc czemu rodzice się boją? Niestety obawy, które mają przyszli rodzice to zazwyczaj mity powtarzane od pokoleń.
Zobacz więcej: Co sprawia, że mężczyźni stają się podnieceni?
Dziecko jest dobrze zabezpieczone. Maluszek znajduje się w płynie owodniowym w jamie macicy i penis nie dotyka płodu podczas seksu. Hipotetycznie taka sytuacja mogłaby się zdarzyć, gdy kobieta ma duże rozwarcie np. gdy para uprawia seks podczas porodu, lub ciąża jest zagrożona przedwczesnym porodem, a szyjka macicy skraca się przedwcześnie. W takim przypadku zakłada się szew lub pessar a lekarz instruuje co można, a czego nie. Jeśli ciąża przebiega bez zakłóceń, to nie ma przeciwwskazań do uprawiania seksu.
W całkowicie normalnej ciąży, bez komplikacji orgazm jest nie tylko bezpieczny, ale i w pełni zdrowy. Współżycie i orgazm w końcówce ciąży mogą wywołać lekkie skurcze macicy, trwające nawet do 30 minut po zakończeniu stosunku, jednak nie są one groźne.
Jednak jeśli w ciąży występują plamienia, lekarz może nakazać wstrzemięźliwość seksualną. Są specjaliści, który widza związek między orgazmem a poronieniem w przypadku komplikacji w ciąży.
Wywołanie porodu nadal jest wielką tajemnicą. Skurcze macicy wywołane orgazmem nie są w stanie przyspieszyć porodu ani przed terminem, ani w terminie. Ze statystyk wynika nawet, że kobiety, które uprawiały seks między 29. a 36. tygodniem ciąży, są mniej narażone na urodzenie dziecka przed terminem niż te, które postawiły na wstrzemięźliwość. Jednak gdy już minie termin porodu lekarz może nawet zalecić wam seks, gdyż może to przyśpieszyć poród.
W pewnym sensie tak, jednak nie postrzegaj tego zbyt dosłownie. Gdyż dziecko wie, że tobie jest dobrze. Podczas miłosnych uniesień dziecko czuje wyłącznie lekkie, kołyszące ruchy. Więź, jaka panuje między jego rodzicami, wpływa na doskonale na maluszka, bo kołysanie, ciepło i dobry nastrój przekładają się na samopoczucie dziecka w jego "drugim świecie". Co ma do niego dotrzeć, to dotrze, ale na pewno nie będzie pamiętało nic, poza tym, że jego rodzice od zawsze się kochają i są ze sobą blisko.
Zobacz więcej: Oto najczęstsze problemy ze współżyciem po ciąży
Wiec drogie panie ciesz się życiem intymnym, zamiast je analizować. Ciesz się chwila i bliskością ukochanej osoby. Nie koncentruj się na tym, że się kochacie rzadko, albo dawno tego nie robiliście. Nie myślcie o tym, że seks może zaszkodzić dziecku. Nie porównujcie waszego pożycia przed ciążą z obecnym. Choć to dwa zupełnie inne światy, oba nalezą do was.