Przed urodzeniem dzieci twoje życie było beztroskie, co prawda miałaś rachunki do zapłacenia, chodziłaś do pracy, musiałaś utrzymać siebie, ale to w żaden sposób nie przygotowało cię do odpowiedzialności za dziecko, odpowiedzialności, od której nie ma urlopu i która trwa nieustająco, 24 godziny na dobę 7 razy w tygodniu. Co jest najbardziej przerażające w byciu rodzicem? To, że ktoś jest uzależniony właśnie od ciebie, roztrzepanej, niewyspanej mamy (jak z piosenki o „Zadumanej mamie”: „Mama zadumana cały dzień/ błądzi myślami daleko/codziennie przypala mleko/na łące zrywa kwiaty/i sól sypie do herbaty”) . I to właśnie jest takie piękne!
Powrót do domu z oddziału położniczego jest przerażający, jeśli musisz wracać sama. Niestety czasem tak się zdarza, że mama pakuje dziecko do fotelika samochodowego, zapina pasy i wraca do domu, jadąc 12 km/h, cały czas sprawdzając, czy maluch oddycha. Przy niej każdy emeryt na skuterze wygląda jak mistrz świata.
Bycie mamą to też te chwile, kiedy możesz się przestraszyć swojego odbicia w lustrze: ciemnie pod oczami, tłuste włosy spięte w domowe nie wiadomo co, bluza poplamiona mlekiem, rozciągnięte dresy. Jakaś rada? Taki czas, kiedy twój wygląd jest ci zupełnie obojętny i kiedy dałabyś się pokroić za filiżankę ciepłej kawy, może jeszcze chwilę potrwać. Jeśli twoje dziecko płacze co pięć minut i nie masz co marzyć o kąpieli czy w ogóle chwili dla siebie, to zdecydowanie unikaj patrzenia w lustro!
/static-supermamy.papilot.pl/a/24/01/istock-1449307632-157e5.jpg)
fot. istock.com
Przypomnij sobie czas, kiedy nie byłaś jeszcze mamą. Pamiętasz spacery nad morzem i powroty z imprez nad ranem? Patrzenie w gwiazdy i snucie marzeń? Odkąd zostałaś mamą, już zawsze myślisz bardziej o swoich dzieciach niż o sobie. Kiedy obserwujesz spadające gwiazdy, zastanawiasz się, czy Twoje dziecko odnajdzie się w tym świecie, jak sobie poradzi? Gdy wychodzisz bez dzieci, cieszysz się, że masz chwilę na swoje sprawy, ale jeszcze bardziej cieszysz się, gdy już wracasz, bo idziesz do domu, w którym ktoś na ciebie czeka.
Kiedy nosisz rozmiar 36 lub 38, wydaje Ci się, że odzież ciążowa to jest to coś, czego nigdy na siebie nie założysz. Oczywiście pod koniec ciąży Twoje 36 lub 38 to teraz dobre 40 lub więcej. Stoisz przed zakupem spodni ciążowych. Właśnie tych z elastycznym wielkim pasem. Nie tylko kupujesz, ale również nosisz! Nie tylko w ciąży, ale nawet kilka tygodni po niej! Nie martw się, ten horror nie trwa długo! Wrócisz do swoich rurek.
Noszenie spodni ciążach to przy tym pikuś. Już zauważyłaś, że mówisz do dziecka, tak jak twoja mama mówiła do ciebie? „Liczę do trzech…”, „Zjedź tylko mięso”, „Czas do łóżka!” „Czy chcesz zrobić kupkę?” - to ostanie pytanie powiedziane na głos i przy gościach. Wycierasz dziecku buzię palcem zamoczonym w twojej ślinie? Znasz to? Tak, tak, uwielbiasz swoją mamę, ale właśnie w tym momencie stajesz się nią!
Dziecko wzięło coś do buzi, za chwilę robi się całe czerwone i krztusi się? Co jest bardziej przerażające? To, że ono się właśnie krztusi, czy to, że wiesz, co masz robić? Naprawdę to wiesz! Podobnie z chorobami dziecka, gdy tylko zacznie się katar, od razu wiesz, czego możesz się spodziewać.
Gdy jeszcze nie miałaś dzieci, wychodziłaś na imprezę w piątek wieczorem i wracałaś o 5 nad ranem. Byłaś wystrojona, wymalowana, elegancka. Następny dzień mogłaś spędzić w piżamie i spać ile tylko chciałaś. Dziś twoje piątkowe wieczory wyglądają tak: zakładasz flanelową piżamę i możesz zasnąć na kanapie już o 9 wieczorem. Jakieś plusy? Nie masz już więcej kaca.
Kochasz swoje dziecko najbardziej na świecie i nie wyobrażasz sobie życia bez niego! Jesteś szczęśliwa nawet z tymi przerażającymi rzeczami, które wiążą się z rodzicielstwem! Tak, to prawdziwe połączenie horroru z komedią!
Przeczytaj również:
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej