Jak macierzyństwo zmienia kobietę?
Renata zanim zaszła w ciążę, długo się wahała. Byliśmy już cztery lata po ślubie, oboje blisko trzydziestych urodzin, ale do pieluch nam się nie śpieszyło. Ja realizowałam się w pracy, a mój mąż miał swoje pasje – bieganie i majsterkowanie, którym poświęcał każdą wolną chwilę. We dwójkę żyło nam się bardzo dobrze, ale w pewnym momencie rodzina zaczęła naciskać – że już nie ma na co czekać, że wszystkie moje siostry cioteczne i przyjaciółki mają dzieci albo są w ciąży, że nie powinniśmy ulegać modzie na związek bez potomstwa – opowiada.
Los jednak zdecydował za nich. Musiałam odstawić tabletki, zdarzyła się chwila zapomnienia czy dwie i okazało się, że jestem w ciąży. Nie byliśmy zachwyceni, ale z każdym kolejnym tygodniem coraz bardziej przyzwyczajaliśmy się do myśli, że będziemy rodzicami. Gdy nasza córcia pojawiła się na świecie, moje życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Skończyło się życie chwilą obecną, planowanie wakacji i odkładanie pieniędzy na zachcianki. Teraz byliśmy we trójkę i ta odpowiedzialność za drugiego, małego, bezbronnego człowieka bardzo nas zmieniła.
Dziś Renata przyznaje, że macierzyństwo niesamowicie zmienia kobietę. „Widziałam moje roztargnione koleżanki, które po urodzeniu dziecka stawały się oazą spokoju, i nie mogłam w to uwierzyć. Ale doświadczyłam tego na własnej skórze. Kiedyś przeczytałam, że kobieta jako matka staje się superwoman, jest pewna siebie, zdeterminowana, dojrzewa, przestaje być zapatrzoną w siebie egoistką. Widzę po sobie, że stałam się znacznie lepiej zorganizowana, a gdy w grę wchodzi dobro mojego dziecka, mogę zrobić wszystko. Kiedyś brakowało mi tej pewności i odwagi. Macierzyństwo naprawdę wiele zmienia – sumuje Renata.
/static-supermamy.papilot.pl/a/23/10/istock-1447127590-cdcf.jpg)
fot. istock.com
O tym, jak urodzenie dziecka wpływa na kobietę, pisze Katherine Ellison w książce "Umysł mamy. Jak macierzyństwo rozwija naszą inteligencję". W przeciwieństwie do tradycyjnych badań nad rodzicielstwem, które skupiały się na dziecku, nowe badania analizowały sposób, w jaki rodzicielstwo wpływa na rodziców.
Opierały się one o jedno kluczowe założenie: dzięki dynamicznemu połączeniu wpływu miłości, genów, hormonów i działania mózg kobiety podlega wymiernym i prawdopodobnie długotrwałym zmianom w procesie narodzin i wychowywania dzieci. Jest to zmiana równie przełomowa jak dojrzewanie i menopauza, choć w przeszłości nie traktowano jej w taki sposób” – tłumaczy Ellison.
Autorka powołuje się na badania i wnioski, do jakich doszli wybitni naukowcy, z których wynika, że macierzyństwo może przyczyniać się do poprawy funkcjonowania naszego mózgu. Macierzyństwo nazywa się wręcz epoką uczenia się i zmian zachodzących w mózgu, ponieważ wszystko dookoła zmienia się tak szybko.
Wymienia się pięć cech, które w kobiecie rozwija macierzyństwo. Są to:
Wychowując dzieci, nieustannie spotykamy okazje do ćwiczenia empatii, będącej podstawowym składnikiem EQ, jednocześnie rozwijając inne składające się na inteligencję emocjonalną techniki, takie jak panowanie nad sobą, rozwiązywanie konfliktów i powtórna ocena, co w neurologicznym żargonie oznacza umiejętność manipulowania informacją – czytamy w książce Ellison.
Nowe życie: Internautki przyznają, że macierzyństwo istotnie wpłynęło na ich życie. U mnie sporo się zmieniło. Przede wszystkim odpowiedzialność za innego człowieka, ale w dobrym sensie. Tak, żeby wychować dziecko na mądrego, dobrego człowieka. Poza tym poznałam smak innej miłości niż do ukochanego mężczyzny czy rodziców – przyznaje jedna z nich.
Macierzyństwo stawia kobietę do pionu – pisze inna forumowiczka. Natura domaga się od niej więcej wysiłku, cierpliwości, wyzbycia egoizmu. Pytanie, na ile chcemy tego słuchać, Czy się zmieniłam? – zastanawia się kolejna internautka. Dorosłam, bo dziecko miałam w młodym wieku. Z moich obserwacji wynika, że młodzi ludzie, stając się rodzicami, chętniej przebywają i ograniczają swoje grono do znajomych też posiadających własną rodzinę. W kilku bardzo ciężkich chwilach dosłownie sama świadomość, że mam córkę, trzymałam mnie na powierzchni.
Przeczytaj również: