Korzystaj ze swojego czasu mądrze. Zamiast sprzątać cały dzień, postaw duży kosz w ustronnym, ale dobrze dostępnym miejscu i przez cały dzień wkładaj do niego wszystko, co zwie się bałaganem, aby potem móc pod koniec dnia, to "wszystko" postawić na swoim miejscu. Pozwoli ci to uniknąć wykonywania dwa razy tej samej pracy, ograniczy ogrom chaotycznych czynności, a sformułowanie "nie wiem w co ręce włożyć", będzie Ci obce.
Starsze dzieci powinny zaangażować się w wypełnianie domowych obowiązków, gdy na świecie pojawia się ich młodszy brat lub siostra. Nałóż im na ręce rękawiczki i niech wycierają kurze albo wykonują inne czynności dostosowane do ich wieku (mogą rozwieszać pranie, wyjmować naczynia ze zmywarki). To daje małym domownikom poczucie, że nadal są potrzebni, uczestniczą razem z tobą w tym co ty robisz, biorą udział tym samym, odciążając mamę, w opiece nad maluszkiem. Takie wspólne "szorowanie pokładu" tak naprawdę scala rodzinę i w tak niezwykle prostych czynnościach uczy dzieci, że na co dzień powinny robić coś dla innych, wykonując nawet najmniejsze gesty.
Nie ma takiej zasady, która nakazywałaby posprzątać ci cały dom za jednym zamachem. Wykonuj kilka prac dziennie, tak, aby ta czynność pozostawiła ci czas na cieszenie się z malucha.
Jeśli chcesz, by dziecko ucięło sobie drzemkę, a akurat wyjątkowo nie masz czasu, by je usypiać nosząc na rękach czy bujając w kołysce, bo przecież "jest tyle do zrobienia", to łatwiej Ci będzie, jeśli wykorzystasz do tego drugą, oprócz sprzątania, funkcję odkurzacza. Zapnij swoje dziecko w jego leżaczku tak, aby widziało, co robisz i pozwól, aby odpłynęło do krainy snów. Wypocznie sobie, podczas gdy ty w mgnieniu oka posprzątasz pokój.
fot. istock.com
Mówi się, że trzeba całej wioski, aby wychować dziecko, więc gdy rodzina i przyjaciele zaoferują ci pomoc np. w zrobieniu zakupów, przygotowaniu posiłku, prasowaniu, przyjmij taką propozycję z otwartymi ramionami! Jako mama, ty i twoje dziecko żyliście w symbiozie przez dziewięć miesięcy, nie pozwól by okoliczności oddzieliły was zbyt wcześnie od siebie. Kiedy pozwolisz sobie pomóc, będziesz mogła skoncentrować swoją całą uwagę na nowonarodzonym maleństwie, na nowej sytuacji rodzinnej i bez przeszkód znajdziesz czas i siłę, aby się tym cieszyć.
Dla świeżo upieczonych mam, które czują się mało komfortowo przyjmując pomoc od kogoś, spoza domu, rozwiązaniem może być wynajęcie kogoś do pomocy odpłatnie. Opłacenie kogoś, kto pomoże w radzeniu sobie z obowiązkami domowymi pozwoli skupić się na dziecku, zamiast walczenia z ciągłym poczuciem winy, że angażujesz w porządki osoby postronne. Gdy pojawia się na świecie dziecko, zaakceptuj, że twoje priorytety zostaną przeorientowane i zreorganizowanie dotychczasowych nawyków w prowadzeniu domu może ograniczyć twój stres i zniwelować obawy co do tego, jak sobie poradzisz w domu z noworodkiem.
Przytul swoje dziecko, weź głęboki oddech i zrozum, że prace domowe też kiedyś ktoś wykona. One nie zając, nie uciekną.
Przeczytaj również: