Po ciąży ani razu nie była na siłowni. To co się stało z jej brzuchem zdumiewa!

Jednym słowem - WOW!
Po ciąży ani razu nie była na siłowni. To co się stało z jej brzuchem zdumiewa!
fot. istock.com
28.02.2023
Katarzyna Lemanowicz

Wydaje się, że 70 kilogramów to jeszcze nie dramat. Ale pod warunkiem, że mówimy o wysokiej i bardzo umięśnionej kobiecie - przekonuje nasza bohaterka, która nigdy wcześniej nie ważyła tak dużo. Tess Papaioannou zawsze była niska i drobna. Mogła jeść cokolwiek, a i tak nie tyła. Wszystko zmieniła ciąża.

Australijka w 2016 roku urodziła córkę i od tego czasu nie potrafiła dojść do siebie. A tym bardziej pogodzić się ze znacznie większą wersją samej siebie. W rozmowie z mediami uczciwie przyznaje, że z obrzydzeniem spoglądała w lustro i koniecznie chciała coś z tym zrobić.

Jak dojść do siebie po ciąży?

Zdrowa dieta na niewiele się zdała, a 27-latka nie miała raczej ochoty na siłownię. Tym bardziej, że nadal musiała zajmować się dzieckiem.

Czułam się źle już w ciąży. Nie byłam jedną z tych przyszłych mam, które mają piękny brzuszek i wręcz promienieją. Przytyłam dosłownie wszędzie i po prostu tego nienawidziłam. Wpadałam w rozpacz za każdym razem, kiedy na siebie patrzyłam. Myślałam: Boże, wyglądam potwornie - wyznaje.

Niektórzy twierdzą, że przesadza, ale samoakceptacja to bardzo indywidualna kwestia. Faktem jest, że młoda mama popadała w coraz głębszą depresję i w ogóle nie czuła się atrakcyjna. Dziś to już przeszłość.

Niecałe 3 lata po porodzie waży mniej niż przed ciążą i pierwszy raz w życiu może się pochwalić płaskim, umięśnionym brzuchem. Bez siłowni!

źródło: Instagram (instagram.com/tes.p)

Jak jej się to udało? Choć mało kto z nas wierzy w skuteczność treningów online - ona spróbowała i na pewno tego nie żałuje. Tess znalazła w Sieci zestaw ćwiczeń, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Gimnastykuje się raz dziennie, kiedy córką zajmuje się jej mąż. Schudła 20 kg w 7 miesięcy i zyskała atletyczną sylwetkę.

Opowiadając o swoich doświadczeniach młoda mama chce pokazać, że niechęć czy wręcz strach przed siłownią nie musi oznaczać porażki. Niesamowite efekty można osiągnąć w zaciszu własnego domu. Wymaga to jednak żelaznej konsekwencji.

Przy okazji wbija szpilę tym wszystkim, którzy potrafią tylko narzekać. Sama jest najlepszym dowodem, że można się zmienić i to nic nie kosztuje.

Przeczytaj również:

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie