Z tego artykułu dowiesz się m.in.
Seks jest przyjemny i każdy o tym wie. Można go urozmaicać dzięki przebraniu, odgrywaniu ról lub używaniu zabawek. Jeśli jednak ani ty, ani twój partner nie jesteście na to gotowi, a oboje chcecie osiągnąć nowe szczyty, wypróbujcie pozycję orła.
Zobacz więcej: Czy jeden stosunek w tygodniu wystarczy, by osiągnąć życiową satysfakcję i zadbać o zdrowie?
Orzeł jest idealny do głębokiej penetracji ze względu na dużą siłę nacisku w tej pozycji. Obie strony są zadowolone, bo mocne pchnięcia powodują przyjemne uczucie. W tej pozycji jest dobry dostęp do okolicy sromu i łechtaczki. Można używać palców lub zabawki, aby stymulować łechtaczkę. Kolejna rzeczą jest to, że będziesz wyglądać bardzo seksownie w tej pozycji, która dobrze wpisuje się w dominację partnera. Do wykonania tej pozycji nie potrzeba dużo wysiłku, a satysfakcja z tak odbytego stosunku jest ogromna. Wyglądasz gorąco, czujesz się świetnie i nie pocisz się. O to właśnie chodzi.
Wiele osób będzie miało trudności z rozłożeniem nóg, zwłaszcza przez dłuższy czas. To zupełnie normalne. Zamiast trzymać nogi prosto w kształcie litery „V”, spróbuj zgiąć je w kolanach, na kształt pozycji szczęśliwego dziecka z jogi. Może to odciążyć wewnętrzne mięśnie ud. Możesz nawet zbliżyć kolana do bioder partnera, czyli do pozycji misjonarskiej. Rób to, co wydaje ci się najlepsze i najwygodniejsze dla twojego ciała.
Zobacz więcej: Dlaczego po seksie niektórzy czują się przygnębieni?
Rozciągnięcie się przed wskoczeniem do łóżka jest tak samo ważne jak przed siłownią. Może sprawić, że seks będzie lepszy, a bardziej akrobatyczne ruchy będą prostsze. Rozgrzewka ciała i mięśni, nie będzie szokiem dla organizmu, gdy postanowicie zmienić pozycję. Seks jest jak każdy inny sport. Rozciąganie jest koniecznością, aby uniknąć kontuzji.
Dodatkowe podparcie dla pleców będzie nie tylko dla was wygodne, ale dłużej będziesz w stanie leżeć w tej pozycji. Czasami niewielkie uniesienie bioder poprawia jakość stosunku - tak może być w tym wypadku.