Zostawiłam mojego wieloletniego partnera, bo kłamał w kwestii wieku – list czytelniczki

Zostawiłam mojego wieloletniego partnera, bo kłamał w kwestii swojego wieku. Byłam w związku ponad 7 lat, od 20 roku życia. Mój partner miał być ode mnie 10 lat starszy. Okazało się, że jest starszy, ale o… 20 lat! Gdy się dowiedziałam, z ciężkim sercem musiałam go zostawić.
Zobacz więcej: List od jednej z Mam - czy to depresja poporodowa?

Historie z życia wzięte – list czytelniczki

Byliśmy ze sobą bardzo szczęśliwi, ale nie mogę być z kimś, kto przez tyle czasu okłamywał mnie w kwestii swojej daty urodzenia. Gdybym 7 lat temu wiedziała, że ma 40 lat, to nigdy nie zdecydowałabym się na związek z nim. Co gorsze on wcale mi się do tego nie przyznał. Wręcz przeciwnie, dowiedziałam się przez przypadek, gdy zakładaliśmy wspólne konto w banku. Najpierw nie chciał podać swojej daty urodzenia. Wyciągnął tylko dowód i podał pracownikowi banku. Na początku nie widziałam w tym nic niezwykłego, ale mignęła mi data jego urodzenia. Potem nie mogłam przestać o tym myśleć. Byłam pewna, że to ja popełniam błąd w obliczeniach lub mój wzrok mnie zawiódł.

fot. istock.com

W końcu nie wytrzymałam i gdy spał sięgnęłam po jego dowód osobisty. Żeby wszystko potwierdzić musiał użyć kalkulatora, bo nie mogłam uwierzyć w to, że przez 7 lat byłam okłamywana. Jego rodzina nigdy nic nie mówiła na temat jego urodzin. Co więcej, gdy przez 7 lat obchodziliśmy wspólnie nasze urodziny, święta i inne uroczystości nawet wtedy nie wspominał o swoim prawdziwym wieku, a ja nigdy nie pytałam. Przez myśl mi nie przeszło, że może mnie okłamywać. Jak tylko się poznaliśmy on zaniżył swój wiek. Uwierzyłam, bo wygląda bardzo młodo.
Zobacz więcej: Przestałam tylko prosić, a w końcu zaczęłam karać moje dzieci – list czytelniczki

Czuje się rozgoryczona. Za chwilę będę mieć 30 lat, jestem sama, nie mam dzieci. Boje się, że skończę jak stara panna. On ciągle dzwoni, przeprasza, ale ja nie mogę mu tego darować. Byliśmy razem 7 lat, a ja się zastanawiam, na jaki temat jeszcze kłamał? Po wielkiej awanturze, oskarżył mnie o grzebanie w jego rzeczach. Potem tłumaczył, że nigdy nie zaczęłabym się z nim spotykać – to prawda. Nie ukrywam, że nadal do mnie pisze, a ja trochę tęsknię. Z drugiej strony nie mogę przełknąć tego, że jest o 20 lat starszy ode mnie.