Zrobiłaś listę postanowień noworocznych? Wiemy jakie jest najlepsze!

Nowy Rok to czas postanowień i nieodparta potrzeba zmian. Warto pomyśleć o nich w szerszej perspektywie i poza obietnicą pracy nad sobą dodać do listy codzienną troskę o dobro środowiska. To nie tylko możliwe, ale i bardzo łatwe do wdrożenia! Taka „Dieta dla Planety”, w odróżnieniu od pozostałych, nie wiąże się z licznymi wyrzeczeniami, a stosowanie jest nie tylko przyjemne, ale i daje poczucie robienia czegoś dobrego. Stosując kilka prostych zasad możesz „schudnąć” 2,5 kg CO₂e dla Planety. Zobacz, jak odchudzać się na zdrowie – nas wszystkich!
Dieta dla Planety to nie tylko sposób odżywiania się, ale i styl życia. U jego podstaw leży przede wszystkim złota zasada - niemarnowanie jedzenia. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że to najszybszy, najprostszy i najskuteczniejszy indywidualny sposób na walkę z globalnym ociepleniem będącym efektem nadmiernej emisji gazów (Drawdown, str. 86).
Wraz z nowym rokiem podejmujemy karkołomne próby zrzucenia zbędnych kilogramów, często nie zważając na konsekwencje, jakie wiążę się z wprowadzeniem nowych nawyków żywieniowych w życie. Często kupujemy za dużo, marnujemy nie tylko energię na przygotowanie nowych potraw ale i pożywienia, które wraz z nadejściem Blue Monday razem z naszym silnym postanowieniem poprawy ląduje w koszu.
Tymczasem jest dieta, która nie może się nie udać i nie wymaga aż tylu wyrzeczeń! Każdy z nas, dzięki zastosowaniu prostych zasad „Diety dla Planety”, może zadbać siebie i bez trudu zaoszczędzić Planecie kilogramów gazów cieplarnianych.
Dietę dla planety można, w największym skrócie zobrazować poniższym równaniem:
1 kg uratowanego przed wyrzuceniem jedzenia = -2,5 kg CO₂e dla Planety*
Chcąc je rozwinąć moglibyśmy posłużyć następującym wzorem:
-2,5 kg CO₂e dla Planety = świadome planowanie zakupów + pozyskiwanie lokalnych produktów + przerabianie, oddawanie, ratowanie żywności + analizowanie śladu węglowego poszczególnych produktów
Możesz jeść wszystko na co masz ochotę. Wystarczy, że dokonując codziennych wyborów zwrócisz uwagę na powyższe aspekty. Tym samym wypracujesz nawyki, które staną się twoim nowym sposobem myślenia o odżywianiu się i pozwolą realnie wpłynąć na poprawę stanu środowiska, w którym żyjemy. Ci którzy chcieliby pójść krok dalej mogą zdecydować się na klimatarianizm, czyli bardziej restrykcyjną wersję diety dla Planety. Tutaj oprócz świadomości wpływu jedzenia na środowisko i działaniom na rzecz odwrócenia zmian wywołanych globalnym ociepleniem towarzyszą konkretne wybory konsumenckie. Klimatarianie nie tylko zwracają uwagę na ślad węglowy, lokalne produkty, ale na ich talerzach znajdują się głównie owoce i warzywa.
Dietę przyjazną Planecie możemy zatem określić zestawem działań i przemyślanej odpowiedzi na szybko postępujące zmiany w przyrodzie, wywołane działalnością człowieka. Zanim produkt spożywczy trafi na nasz talerz, musi pokonać długą drogę – od pozyskania z natury, przez proces przetwórczy, magazynowanie, aż po dystrybucję do punktów sprzedaży. Na poszczególnych etapach tej podróży, produkcja żywności pozostawia po sobie szkodliwy dla środowiska ślad węglowy i wpływa na emisję gazów cieplarnianych do atmosfery. Dlatego tak istotne jest wybieranie produktów lokalnych i sezonowych, które są dla nas dostępne bez konieczności sprowadzania ich z zagranicy. W ten sposób wyeliminujemy konieczność transportu i związanych z nim zanieczyszczeń środowiska. Warto świadomie decydować się na produkty, których wytworzenie emituje jak najmniej gazów cieplarnianych.
fot. ourworldindata.org/environmental-impacts-of-food#the-carbon-footprint-of-eu-diets-where-do-emissions-come-from
Dobrą praktyką jest również planowanie posiłków z góry poprzez sporządzanie konkretnej listy zakupów – po to, by nie kupować ilości nie do przejedzenia. Innym sposobem na niemarnowanie jest maksymalnie wykorzystywanie wszystkich jadalnych części produktów. Ważne jest dobre gospodarowanie jedzeniem – przerabianie go oraz oddawanie, jeżeli wystąpią nadwyżki. Zanim sięgniemy po coś nowego, zastanówmy się czy możemy przyrządzić posiłek z tego, co już mamy lub uratować jakieś pożywienie przed wyrzuceniem.
Jeśli będziemy zjadać wszystko to, co kupujemy – wówczas ilość produkowanej żywności zmniejszy się, proporcjonalnie do naszych potrzeb. W ten sposób można nie tylko odchudzić planetę ze zbędnych kilogramów CO2e, ale też oszczędzić takie zasoby, jak grunty, energia, paliwo, czy woda. Jeśli każdy z nas ograniczy wyrzucanie jedzenia do niezbędnego minimum, będziemy mogli mieć pewność, że nie zostały one wykorzystane na próżno
Jeżeli postanowienie noworoczne utrzymamy w mocy i na stałe zagości w naszym życiu mamy szansę naprawić szkody, jakie do tej pory wyrządziliśmy Planecie. Tym samym przybliżymy się do celu wyznaczonego przez ONZ, które ogłosiło, że do 2030 roku należy „zmniejszyć o połowę globalny wolumen marnowania jedzenia na poziomie retailerów i konsumentów oraz ograniczyć straty na poziomie produkcji łańcucha dostaw (…)”.
Kolejnym sposobem na walkę z marnowaniem jedzenia jest ratowanie przed wyrzuceniem posiłków ze sklepów i restauracji w swojej okolicy. Taką możliwość daje aplikacja Too Good To Go - 1 uratowana paczka odpowiada średnio 1 kg żywności, a tym samym pozwala zaoszczędzić 2,5 kg CO₂e dla Planety.
Korzystając z Too Good To Go możemy w prosty sposób ratować jedzenie przed zmarnowaniem, przyczyniając się do zmniejszenia śladu węglowego. W każdej sekundzie, ponad 30 milionów użytkowników Too Good To Go, ratuje 1 posiłek. W Polsce, do tej pory przełożyło się to na uratowanie przed zmarnowaniem ponad 535 000 posiłków, które wyemitowały by do atmosfery 1 337 ton CO2e.
Wciąż możemy wspólnie zdziałać wiele dobrego! Zaledwie jedna paczka dziennie, ratowana przez rok – to oszczędność emisji CO2e, odpowiadającej 10 wycieczkom samochodem na trasie Warszawa-Kraków.
Troska o klimat przez zminimalizowanie wyrzucanej żywności jest niezwykle ważnym, ale i bardzo prostym krokiem, który każdy z nas, wstępując w nowy rok - może zrobić nie tylko dla siebie, ale i dla Planety.
Przeciwdziałaj zmianom klimatycznym z Too Good To Go! Razem możemy osiągnąć cel.
Too Good To Go zrzesza użytkowników we wspólnej walce z marnowaniem żywności, łącząc klientów z miejscami, w których zostało nadwyżkowe jedzenie. Aplikacja wystartowała w Danii w 2016 roku i od tamtej pory zyskała ponad 30 milionów użytkowników w 15 krajach. Wśród partnerów Too Good To Go w Europie są m.in.: Carrefour, Paul, Costa, czy sieć hoteli Accor i Scandic. W Polsce z Too Good To Go współpracują takie miejsca, jak: Lindt, Costa Coffee, Green Caffe Nero, Starbucks, Pizza Hut, A. Blikle, North Fish, Robusta Coffee, 77 Sushi, Natura Cold Press, MOD Donuts i wiele innych.
Misją Too Good To Go jest inspirowanie społeczeństwa i udostępnienie narzędzi do walki z marnowaniem jedzenia poprzez budowanie Ruchu Przeciw Marnowaniu Jedzenia, stworzonego, by wywrzeć wpływ na czterech płaszczyznach: Gospodarstw domowych, Przedsiębiorstw, Edukacji i Polityki.
Too Good To Go należy do grona B Corp, społeczności około 2600 certyfikowanych firm z różnych branż, stawiających pozytywny wpływ na świat ponad zyski. W tym gronie znajdują się takie znane marki, jak: Patagonia, Ben & Jerry’s czy Alpro. Obecnie certyfikat B Corp posiada tylko 500 firm w Europie. Globalną CEO jest Mette Lykke, która wcześniej współtworzyła Endomondo.
*Czym jest CO₂e? To ekwiwalent emisji CO₂ związany z produkcją jedzenia, czyli koszt jaki ponosi planeta w procesie produkcji. Zawiera w sobie emisje CO₂ pochodzące z transportu, zużytej energii elektrycznej, procesu pakowania, metan z hodowli bydła i przetwórstwa nabiału, upraw ryżu czy zmarnowanych w łańcuchu dostaw produktów, N₂O stosowany jako przedłużający świeżość dodatek do żywności i azot stanowiący podstawę nawozów, czy wreszcie gazy fluorowane wykorzystywane w chłodnictwie.