Zerwałam z chłopakiem, bo nie nosił maseczki – list czytelniczki

Jedna z czytelniczek podzieliła się takim oto listem.
Zerwałam z chłopakiem, bo nie nosił maseczki – list czytelniczki
fot. istock.com
03.11.2020
Dominika Stanisławska

Wszyscy zaczęło się w marcu, kiedy politycy zdecydowali o zamknięciu gospodarki o obowiązkowym noszeniu maseczek. Mój partner śmiał się z tego, a kiedy go prosiłam, żeby założył maseczkę mówił, że nie ma takiego obowiązku. Oczywiście na początku to znosiłam, bo nie mieszkaliśmy razem. Na początku wakacji, kiedy wszystko minęło on wprowadził się do mnie. Oczywiście maseczek już nie trzeba było nosić poza komunikacją, ale on nawet tego nie robił, co bardzo mnie irytowała. Bałam się zachorować na COVID-19, dlatego prosiłam i krzyczałam, ale liczba chorych nie była aż taka duża. Z tego powodu nie wyciągałam poważnych konsekwencji.
Z tego powodu nie wyciągałam poważnych konsekwencji.
fot. istock.com

Historie z życia wzięte - list czytelniczki

Niestety, przyszła jesień, a w raz z nią kilka tysięcy zachorowań dziennie, a on nadal nie nosił maseczki. Mówił, że nie ma koronawirusa, że to tylko nagonka polityków i mediów, aby zniszczyć polską gospodarkę, zamknąć ludzi w domach i panować nad nami. Powiedział, że nie będzie nosić kagańca. Bardzo mnie to irytowało. Mamy inne poglądy na wiele spraw, ale przecież media na pewno nie okłamywałyby tylu milionów Polaków. Poza tym, są też lekarze. On mówił, że teraz każdemu wpisują COVID-19, aby podbić statystki, że maseczki przed niczym nie chronią.
Zobacz więcej: Nie chciał być ojcem, dla mojego dziecka - list czytelniczki

W końcu nie wytrzymałam. Powiedziałam mu, że musimy się rozstać. Jak usłyszał, z jakiego powodu to zaczął się śmiać, bo myślał, że żartuję. Po kilku dniach spania na kanapie dotarło do niego, że to nie są żarty. Był zniesmaczony moim zachowaniem. Powiedział, że miał mnie za mądrzejszą, a ja dałam się wciągnąć w medialną nagonkę. Co więcej, według niego już wszyscy przeszliśmy koronawirusa i każdemu test by wyszedł pozytywny. Ja ciągle się zabezpieczam, ale on również miał zamiaru się szczepić na koronawirusa, jeśli szczepionka będzie dostępna. Powiedział, że tylko wśród osób starszych są tak liczne zgony, a niewiele osób w naszym wieku umiera, a większość przechodzi bezobjawowo.
Zobacz więcej: Nie umiem sobie nikogo znaleźć… - list czytelniczki

Po rozstaniu dowiedziałam się, że wszyscy z jego otoczenia są na kwarantannie, a on jako jedyny nie i ma negatywny test, mimo że się nie zabezpieczał. Za to ja od kilku dni bardzo źle się czuję. Boje się iść do lekarza. Gdy mu o tym napisała, zaczął się śmiać. Co robić?

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie