Nauczyciel zabronił jej karmić dziecko podczas zajęć online!

„Czułam się upokorzona.”
Nauczyciel zabronił jej karmić dziecko podczas zajęć online!
fot. istock.com
29.10.2020
Dominika Stanisławska

Zachęca się kobiety do karmienia piersią, bo to tanie, dobre dla dziecka i dla matki. Mimo wielu zachęceń, kobiety nie chcą karmić piersią, a jeśli już to robią, to musza się ukrywać przed światem. Chociaż nie ma nic złego w karmieniu piersią w miejscach publicznych, jeden z nauczycieli postanowił upokorzyć swoją studentkę, która jest jednocześnie matką karmiącą piersią.
Zobacz więcej: Czy umieszczanie zdjęć dzieci w mediach społecznościowych to dobry pomysł?

Karmienie piersią jest „niewłaściwe”

Marcella Mares, jedna ze studentek kalifornijskiej uczelni Fresno City Collage opisała w mediach społecznościowych przykrą sytuację, której była ofiarą. Chodzi o karmienie piersią. Jeden z jej prowadzących najpierw odmówił jej wyłączenia kamery, aby Marcella mogła w spokoju nakarmić swoje dziecko, a kiedy studentka przy całej grupie zaczęła karmić piersią, tamten nazwał jej zachowanie „niewłaściwym”. Jak pisze Marcella w poście „byłam upokorzona, ale to nie ja powinnam się tak czuć”. Co było powodem takie zachowania prowadzącego zajęcia?

Jak się okazuje, aby uzyskać zaliczenie przedmiotu, wszyscy muszą mieć włączone mikrofony i kamery. Jak pisze Marcella w swoim poście, absolutnie jej to nie przeszkadza, jednak od czasu do czasu musi nakarmić swoje dziecko, dlatego prosi o możliwość wyłączenia mikrofonu i kamery. W odpowiedzi swojego prowadzącego usłyszała, że „nie jest to coś, co powinna robić podczas zajęć, a w swoim wolnym czasie.”

Ujawnianie treści e-mail całej grupie

To nie koniec upokorzeń Marcelli Mares, bo jak się okazało, w trakcie zajęć profesor postanowił poopowiadać swoim studentom o priorytetach i obowiązkach podczas zajęć. „Dostałem dziwnego e-maila, że jeden ze studentów musi robić inne rzeczy podczas zajęć, dlatego musicie określić swoje priorytety.” Ponadto profesor nie tylko ujawnił korespondencję, ale także porównał wychowywanie dziecka do „robienia innych rzeczy”. Zbulwersowana dziewczyna napisała, że mowa tu o dziecku, a nie oglądaniu telewizji, bawieniu się telefonem, czy robieniu innych RZECZY.
Zobacz więcej: Jaki wpływ na dziecko ma zabawa lalkami?

Marcella Mares skontaktowała się z biurem swojej uczelni, a w kilka dni po tej sytuacji otrzymała przeprosiny od swojego prowadzącego.

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie