W dobie narcyzmu, tylko niektórzy wiedzą, jak polubić swoje ciało

Niepokój o piękno to plaga dzisiejszych czasów. Zabiegi chirurgiczne nie są w Polsce bardzo popularne, bo niewiele osób na nie stać – może to i dobrze? Dzięki temu możemy zdrowo podchodzić do naszego ciała, a nie obsesyjnie je doskonalić. Nie od dziś wiadomo, że kanony piękna co jakiś czas się zmieniają.
Zobacz więcej: Czy można pokochać swoje ciało i nadal chcieć je zmienić?

Kto dziś decyduje o kanonach piękna?

Jeśli spojrzymy wstecz, to kanony piękna nie brały się znikąd. Raczej rozpowszechniały je wielkie gwiazdy filmowe z naprawdę dobrych produkcji. Dziś nikt już nie ma takiego podejścia jak kiedyś, bo jesteśmy zalewani różnymi fankami fitness w mediach społecznościowych, które promują zdrowe odżywianie, co koniec końców jest dobre dla każdego, ale też zachęcają do pozbycia się zbędnych kilogramów. Gdybyśmy wszyscy mieli być w rozmiarze S/36, to czy producenci ubrań szyliby większe rozmiary?

fot. istock.com

1

lifestyle

Ta nowość zachwyci każdą dziewczynkę!

Obsesja na punkcie piękna

W mediach społecznościowych to my jesteśmy w centrum wszystkiego. Patrzymy na innych i porównujemy się z nimi (najczęściej z tymi, których nie lubimy, co jest absurdem XXI wieku), a później dążymy do bliżej nieokreślonego „ideału”. Bycie pięknym to nie osiągnięcie umięśnionego brzucha, bo można być ładną nawet z kilkoma nadprogramowymi kilogramami. Niestety, obecne czasy nie sprzyjają rozumieniu hasła „body positive”, a mówi ono o akceptacji siebie, swoje ciała takim, jakie jest. Osoba z krągłościami może mieć problem z akceptacją samej siebie, nawet jeśli inni nie widzą w jej wyglądzie nic nadzwyczajnego.
Zobacz więcej: Zaprzyjaźnij się ze swoim ciałem - czyli jak zaakceptować siebie?

W pogoni za kobiecością

Głównie to my, kobiety, rzucamy sobie nawzajem kłody pod nogi. Już od najmłodszych lat w szkole podstawowej czy w liceum zdarzają się komentarze dotyczące cudzego wyglądu. Co ciekawe, mężczyźni, dla których tak usilnie staramy się dobrze wyglądać, wcale nie zwracają uwagi na nasze kompleksy, dopóki im o nich nie powiemy. Kobiecość w 2020 roku to poszukiwanie ideału, który nie istnieje. Myślenie o tym, co myślą o nas inni także nie dodaje nam kobiecości, a zdecydowanie częściej wpędza nas w obsesyjne myślenie o swoich wadach, na które notabene mamy wpływ.